Tradycja obchodzenia Hubertusa sięga w Polsce XVIII wieku i czasów panowania Sasów. Organizuje się go zwykle pod koniec października lub na początku listopada. Św. Hubert to patron jeźdźców i myśliwych, a jego święto przypada na 3 listopada, w rocznicę odkrycia, że ciała Huberta nie dotknął rozkład.
X Hubertus w Stadninie Koni Kolano za nami!
Podczas obchodów X Hubertusa w Stadninie Koni Kolano koło Wieżycy odbyły się trzy gonitwy: pierwsza w zamkniętej hali i dwie na pagórkach z widokiem na Jezioro Ostrzyckie. Udział w nich był zależny od stopnia zaawansowania jeźdźców. Pierwsza gonitwa ograniczona była do kłusu, druga do galopu, a w trzeciej zasady dopuszczały już cwał. Zwycięstwem w gonitwie bez ograniczeń może pochwalić się duet Monia i Debi ze Stajni u Rychertów w Kiełpinie koło Kartuz.
Po gonitwach, podobnie jak w poprzednim roku, odbyła się inscenizacja historyczna przybliżająca widzom postać majora Henryka „Hubala” Dobrzyńskiego. Transmisja pokazu z komentarzem dostępna jest na stronie stadniny na Facebooku.
Później uczestnicy wydarzenia mogli skorzystać z tradycyjnego wojskowego poczęstunku – ciepłej grochówki. Wspólne biesiadowanie to ważny element tradycji Hubertusa, który symbolizuje podział łupów po polowaniu.
Hubertus. Co wiemy o tym święcie?
Legenda głosi, że za życia św. Hubert był pasjonatem łowów i wybierał się na polowania w każdym możliwym momencie. Podczas jednego z takich wypadów, w Wielki Piątek, miał mu się ukazać biały jeleń, który skłonił go do nawrócenia i zostania biskupem.
Jesienią myśliwi zabiegają u swojego patrona o pomyślność na jesienno-zimowych polowaniach, a jeźdźcy świętują zakończenie sezonu. Ci pierwsi udają się na wspólne łowy, a drudzy organizują gonitwy przypominające polowanie.
Jeden z uczestników Hubertusa otrzymuje tytuł lisa. Do lewego ramienia przyczepia mu się lisi ogon, który jest celem gonitwy. Ta osoba, której uda się go zerwać, zostanie lisem w następnym roku.
Napisz komentarz
Komentarze