Holendrzy zainteresowani zawszepomorze.pl

Naszą redakcję w czwartek, 3 lutego odwiedził korespondent „de Volkskrant” na Europę Środkowo-Wschodnią Arnout le Clerq w towarzystwie warszawskiej dziennikarki i tłumaczki Agnieszki Rodowicz oraz fotoreporterki Karoliny Jonderko. Przyjechali dowiedzieć się, jak doszło do założenia „Zawsze Pomorze”, jak się nam pracuje, jak się czuliśmy z tym, że opuściliśmy „Dziennik Bałtycki”.

– Relacjonowałem przejęcie Grupy Polska Press przez Orlen, konsekwencje, jakie to spowodowało, odejścia dziennikarzy – tłumaczył Arnout le Clerq. – Spodobał mi się wasz pomysł rozpoczęcia czegoś nowego, pokazania, że potraficie coś zbudować. Chcę o tym napisać dla moich holenderskich Czytelników, którzy w większości interesują się tym, co dzieje się w Polsce, szczególnie w kwestii sądownictwa i wolności prasy.

Naszego gościa interesowało, jak zmieniła się praca w dziennikach Grupy Polska Press po jej przejęciu przez Orlen i wymianie redaktorów naczelnych. Pytał o indywidualne motywacje członków zespołu zawszepomorze.pl do odejścia z „Dziennika Bałtyckiego”, początki funkcjonowania naszego portalu i tygodnika oraz nasze prognozy na przyszłość.

– Jestem optymistą – mówił Mariusz Szmidka, redaktor naczelny zawszepomorze.pl. – Mamy liczne sygnały od Czytelników, że jesteśmy potrzebni na rynku. Mimo pewnych trudności z kolportażem, poszerzamy krąg odbiorców, a wyniki finansowe też nastrajają pozytywnie.

Dziennik „de Volkskrant” to gazeta o charakterze umiarkowanym, centrolewicowym. Z około 700 000 czytelników jest jednym z największych holenderskich dzienników.

– To bardzo dobra gazeta, tam zaczynałam pisać w Holandii. Czytam ją codziennie. Polecam – powiedziała nam Małgorzata Bos-Karczewska, pochodząca z Gdańska dziennikarka, założycielka portalu polonia.nl, główna ekspertka ds. Polski w holenderskich mediach.