Wszystko działo się pod koniec grudnia ubiegłego roku w Gdańsku. Policjanci odebrali zgłoszenie o pobiciu z użyciem noża, do którego miało dojść przy ul. Elektryków. Trzy osoby doznały wtedy obrażeń, powodujących rozstrój zdrowia trwający powyżej 7 dni. Jeden z ugodzonych nożem trafił do szpitala, poniósł ciężki uszczerbek na zdrowiu. Funkcjonariusze z komisariatu w Nowym Porcie podjęli intensywne dochodzenie dla ustalenia i zatrzymania sprawców przestępstwa. Rozmawiali ze świadkami, analizowali zapisy monitoringu i zgromadzone ślady. Przeprowadzono m.in. badania genetyczne. Rezultatem było ustalenie tożsamości dwóch podejrzanych o dokonanie pobicia.
CZYTAJ TEŻ: Bójka na Narzędziowców w Gdańsku. Zarzuty dla 30-latka z Elbląga
Obaj zostali zatrzymani we wtorek, 10 września w jednym z mieszkań w Letnicy. Kryminalni na polecenie prowadzącej śledztwo prokuratury w Oliwie zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 20 lat. W trakcie przeszukania mieszkania i pomieszczeń na poddaszu policjanci znaleźli dużą ilość narkotyków. Już wstępne badanie tych substancji przez biegłego wykazało, że to blisko 650 porcji marihuany i klefedronu. Trwają analizy pozostałych środków odurzających.
CZYTAJ TEŻ: Ustka: Mężczyzna ugodzony nożem na ulicy. Napastnicy już pod kluczem
Obaj podejrzani zostali doprowadzeni do prokuratury w Oliwie. Usłyszeli tam zarzuty - jeden z mężczyzn odpowie za udział w pobiciu, którego skutkiem był ciężki uszczerbek na zdrowiu, także za posiadanie znacznej ilości narkotyków; drugiemu z mężczyzn zarzucono udział w pobiciu z użyciem noża, spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i posiadanie znacznej ilości narkotyków. Sąd zadecydował o ich osadzeniu na trzy miesiące w areszcie.
Sprawcom grożą poważne konsekwencje karne. Spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu zagrożone jest karą do 20 lat pozbawienia wolności. Udział w pobiciu, którego skutkiem jest ciężki uszczerbek na zdrowiu - 10 lat więzienia, udział w pobiciu z użyciem niebezpiecznego narzędzia - 8 lat więzienia. Za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dochodzenie w tej sprawie nie zakończyło się, policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Napisz komentarz
Komentarze