Na odsłonięty fragment szalupy natrafił zapalony biegacz, Grzegorz Elmiś, który … truchta po plaży prawie codziennie. - Szalupa była częściowo widoczna w skarpie od kilku dni, ale dopiero ostatni wiatr z kierunków północno-zachodnich spowodował podmycie wydmy, a to pozwoliło zobaczyć już coś więcej – zdradza pan Grzegorz.
Zdjęcia wykonał w poniedziałek do południa. Podzielił się nimi na portalu społecznościowym.
- Jako że biegam praktycznie codziennie po plaży, to zrobiłem te zdjęcia podczas treningu – mówi nam autor fotografii.
- Mogę powiedzieć, że jest to wiosłowo-żaglowa szalupa, prawdopodobnie balastowa. Na tę chwilę wygląda to na szalupę ratunkowa ze starego, mniej więcej 60-80-letniego okrętu wojennego, tzw. DZ-6, DZ-8 lub DZ-10. Aby się upewnić, trzeba zmierzyć ilość dulek – mówi Wiesław Wójcik z Muzeum Obrony Wybrzeża na Helu.
Do sprawy wrócimy.
Napisz komentarz
Komentarze