Kierować je trzeba do samorządu: prezydenta, burmistrza, czy wójta, lecz w ich imieniu najczęściej wnioski te przyjmują ośrodki pomocy społecznej. Tymczasem wielu obywateli wybiera się z dokumentami do urzędów miast czy gmin - odchodząc z przysłowiowym kwitkiem.
Tak dzieje się np. w Malborku, gdzie wielu mieszkańców przychodzi do Urzędu Miasta i próbuje składać w biurze podawczym wnioski o wypłatę bonu energetycznego. Inni wybierają się nawet do Starostwa Powiatowego! Tymczasem należy te dokumenty składać w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej.
CZYTAJ TEŻ: Renta wdowia. Kto ją dostanie i na jakiej zasadzie?
– To wszystko niepotrzebnie komplikuje i opóźnia załatwianie tych spraw. Z upoważnienia burmistrza my przyjmujemy te dokumenty. Oczywiście zachęcamy do korzystania z możliwości złożenia wniosku w postaci elektronicznej, dzięki czemu nie musimy w ogóle nigdzie chodzić – informuje malborski MOPS.
Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku innych samorządów na Powiślu i Żuławach, np. w Sztumie czy Dzierzgoniu również ośrodki pomocy społecznej przyjmują wnioski o wypłatę bonu energetycznego. Dlatego warto przed złożeniem wniosku w postaci papierowej sprawdzić, która instytucja w danej gminie czy w danym mieście zajmuje się tym zadaniem. Najczęściej taka informacja znajduje się na stronach internetowych samorządu.
Skąd to całe zamieszanie? Rząd określił, że wnioski o wypłatę bonów energetycznych trzeba składać do gmin (czyli do wójta, burmistrza lub prezydenta miasta). Jeżeli zainteresowany tym bonem doczytał informację tylko do tego miejsca, pewnie poszedł do urzędu gminy lub magistratu. Ba, w internecie można znaleźć wskazówki wyrażone wprost, że wniosek w formie papierowej można złożyć w urzędzie gminy właściwej ze względu na miejsce zamieszkania.
Tymczasem przepisy ustawy o samorządzie gminnym przewidują, że sprawy z zakresu administracji publicznej mogą być załatwiane również przez inne organy. W tym przypadku przez ośrodki pomocy społecznej. To dodatkowe zadanie nakładane na gminy, dlatego na poczet jego obsługi otrzymują 2 procent wartości wypłaconych świadczeń.
Napisz komentarz
Komentarze