Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

W pożarze hali w Gdańsku stracili wszystko. Proszą o wsparcie

Ogromny pożar hali magazynowej w gdańskim porcie, który wybuchł w niedzielę, 14 lipca, dotknął wiele firm i wielu ludzi. Magazyn przy ul. Oliwskiej wynajmowała firma Inter Royal, podnajmująca z kolei powierzchnię innym klientom. Należała do nich m.in. firma Stawscy działająca w branży zabawkarskiej. Zniszczone zostały towary o szacunkowej wartości 12 milionów złotych. Córki właścicieli przedsiębiorstwa zwróciły się do internautów o wsparcie w odbudowie rodzinnej firmy.
maskotka ocalała z pożaru hali w Porcie Gdańsk, 2024
Właściciele firmy zabawkarskiej straty oszacowali na 12 milionów złotych

Autor: Facebook | Idealne Prezenty - STAWSCY

Zbiórkę założyły Kasia i Hania Stawskie, prosząc o jej rozpowszechnienie. Ich rodzice – Agnieszka i Tomasz Stawscy, stworzyli firmę, która składowała towar dla klientów z całej Polski właśnie w hali, która spłonęła w niedzielę, 14 lipca w Porcie Gdańsk

Wielki pożar hali w Porcie Gdańsk. Właściciele jednej z firm stracili majątek

Jak piszą założycielki zbiórki: 

Pożar rozprzestrzenił się błyskawicznie przez składowane w pozostałych magazynach materiały ropopochodne – oleje silnikowe. 

Towary firmy Stawscy zajmowały powierzchnię 1200 m kw. Wszystko zostało zniszczone. Straty są szacowane na 12 milionów złotych.

skutki pozaru hali w Porcie Gdańsk
Skutki pożaru hali w Porcie Gdańsk (fot. Facebook | Idealne Prezenty - STAWSCY)

– Mimo że spotkała nas taka tragedia, nie chcemy się poddawać, tylko walczyć o nasze marzenia. Musimy jednak prosić Was o wsparcie i pomoc w odbudowie tego, co straciliśmy i na co ciężko pracowali nasi rodzice. Może wydaje się Wam, że nas nie znacie, ale nieświadomie byliście bardzo często blisko nas. Poznajcie nas lepiej... Nasza firma Stawscy jest firmą rodzinną, założoną w 1989 roku. Zajmujemy się importem i dystrybucją: maskotek, zabawek, magnesów, pamiątek, artykułów dekoracyjnych oraz własnych unikalnych projektów. Możecie nas znaleźć w całej Polsce. Jesteśmy wśród Was, gdy idziecie nadmorskim deptakiem lub podziwiacie piękno polskich gór, kiedy zwiedzacie duże i małe polskie miasta, a także gdy idziecie odwiedzać zwierzęta w ogrodach zoologicznych i oceanariach. Jesteśmy też przy Was, gdy odkrywacie prehistoryczne dinozaury w Zatorlandzie czy JuraParku. Bardzo często spotykamy się też u Was w domach przy okazji Wielkanocy, Dnia Dziecka, urodzin i przy wigilijnym stole – piszą córki właścicieli.

– A to wszystko dzięki naszym rodzicom. Chcielibyśmy, żebyście ich choć trochę lepiej poznali i zobaczyli, tak jak my – nasza rodzina i przyjaciele – jakimi są wspaniałymi i dobrymi ludźmi. Teraz my, rodzina, znajomi i ludzie dobrej woli, jesteśmy potrzebni bardziej niż kiedykolwiek. Bardzo kochamy naszych rodziców i nie możemy znieść myśli, że nie z ich winy stracili wszystko, na co pracowali całe życie. Dlatego prosimy o pomoc w odbudowie tego, co kochamy, aby udało nam się stanąć na nogi i wrócić do rzeczywistości – dodają córki właścicieli firmy Stawscy.

Zbiórka odbywa się od dwóch dni na stronie pomagam.pl. W chwili publikowania tego tekstu pozytywnie na apel odpowiedziało 247 osób, które przekazały ponad 91 tysięcy złotych. Dużo, a równocześnie nadal mało wobec poniesionych strat.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

strażak sam 18.07.2024 12:09
przecież to kpina.... towar na 12 mln nie był ubezpieczony? 12 mln strat to chyba łącznie wszystkich a nie tylko państwa S. Zrzutka była odpalona w momencie kiedy zaczeło się palić... przecież to kpina

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama