Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Kościelny zegar w Pogódkach znowu będzie odmierzał czas. Zaczęła się renowacja

Po raz pierwszy po blisko 80 latach zdemontowany zostanie mechanizm XIX-wiecznego zegara kościelnego w Pogódkach. Lada dzień zostaną zdjęte tarcze zegarowe, co stanie się możliwe dzięki specjalistom zajmującym się wspinaczką. Kolejnym etapem będzie mozolna i precyzyjna praca, dzięki której zegar z Pogódek zostanie przywrócony do dawnej świetności.
demontaż mechanizmu zegara, Pogódki 2024

Autor: Jacek Pauli

Podobno dość skomplikowane jest wejście na wieżę ciśnień w Tczewie. Jednak, zdaniem nielicznych mieszkańców Skarszew, którym dane było wejść na wieżę kościoła parafialnego, to nic w porównaniu do tego, co czeka „miłośników wspinaczek” chcących podziwiać zabytkowy kościelny zegar. 

– Klimat niczym z książek Umberto Eco: jest ciemno, schody są bardzo strome, zwłaszcza te drewniane, nieraz trzeba też się mocno schylić i przeciskać… – przyznaje Maciej Jędrzyński, ze skarszewskiego magistratu. – Po drodze jest jeszcze poddasze z wielkimi belkami, które robi niesamowite wrażenie, jakby przenosząc nas w inne czasy...

Takie przeszkody trzeba pokonać w wieży kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Pogódkach, by móc dojść do celu, jakim jest niewielkie pomieszczenie ze skomplikowanym mechanizmem zegara kościelnego. 

CZYTAJ TAKŻE: Drukiem ukaże się nagrodzona praca magisterska poświęcona Mostom Tczewskim

– Na przywrócenie kościelnego zegara w Pogódkach do dawnej świetności potrzeba około 200 tys. zł – mówi Jacek Pauli, burmistrz Skarszew. – Środki na ten cel pozyskaliśmy z rządowego programu odbudowy zabytków. Przedsięwzięcie realizowane jest przez parafię w Pogódkach. Specjalistyczna firma zajmie się renowacją całego mechanizmu zegarowego oraz tarcz zegarowych. Po metalowej tabliczce znamionowej można będzie dokładnie przeanalizować specyfikację, ile kosztował ten zegar, który ma już ponad 100 lat. Już wkrótce mieszkańcy Pogódek będą mogli cieszyć się dokładnym czasem pokazywanym przez kościelny zegar.

Burmistrz należy do nielicznego grona szczęśliwców, którzy byli na wieży kościoła.

– Czuję tę wspinaczkę w mięśniach – podsumowuje z uśmiechem Jacek Pauli. – Większość tej trasy pokonuje się przez taką gigantycznych rozmiarów drabinę. Potem są bardzo wąskie schodki. O dziwo są one bardzo wyrobione na samej górze – w tej najstarszej części. Mają chyba z 300 lat. Nie dość, że są bardzo wyrobione i wąskie, to na dodatek pokryte piaskiem, kurzem. To było niesamowite wrażenie, jak się wchodziło na górę. Widok piękny, ale bardzo wysoko.

Słuchając opowieści tych, którym dane było wspiąć się na tę wieżę, nasuwa się pytanie, ile osób miało do tej pory możliwość dotrzeć do niego i sfotografować?

Przypomnijmy, zegar wyprodukowany został w fabryce Johanna Friedricha Weule z Bockenem w 1899 roku. Teraz przyszła pora na wykonanie prac konserwatorskich i restauratorskich – zrobi to firma Czas na Wysokości z Wolsztyna, dzięki pozyskanej przez Gminę Skarszewy dotacji w ramach Polskiego Ładu – Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.

– Zadanie trzeba dobrze zaplanować – wyjaśnia Maciej Jędrzyński. – Do Pogódek przyjechali Rafał Pikuła i Michał Olejniczak ze wspomnianej firmy, pasjonaci tradycji zegarmistrzowskiej, miłośnicy mechanicznych zegarów wieżowych. Spotkali się przed kościołem z burmistrzem Jackiem Pauli, naczelnikiem Wydziału Inwestycyjnego Martyną Galińską, Józefem Kamińskim z Pogódek, a także sołtysem i radnym z Pogódek Michałem Turzyńskim. 

CZYTAJ TAKŻE: Wernisaż „Muszle świata” w Muzeum Wisły w Tczewie

Już wiadomo, że najpierw będzie zdemontowany cały mechanizm zegara – po raz pierwszy po blisko 80 latach – krok po kroku i bardzo ostrożnie, bo wejście na wieżę nie jest łatwe. Pomogą w tym niezawodni strażacy z OSP Pogódki. Potem zostaną zdemontowane tarcze zegarowe, co stanie się możliwe dzięki specjalistom zajmującym się wspinaczką. I wreszcie potem przyjdzie czas na mozolną i precyzyjną pracę, dzięki której zegar z Pogódek zostanie przywrócony do dawnej świetności. Warto w tym miejscu zauważyć, że już można było zobaczyć pracujących na wysokości mężczyzn na zewnątrz świątyni.

Sama świątynia pochodzi z początku XVIII wieku. Dokładniej wznoszona była przez cystersów od 1701 do 1715 roku. Istniejący w tym miejscu dawniej XIII-wieczny drewniany kościół został rozebrany w 1723 roku. Jak podają dokumenty z tego czasu – powodem była ciasnota. To barokowy kościół jednonawowy z wyposażeniem pocysterskim w postaci: ołtarza głównego z XV-wieczną figurką MB Pogódzkiej, barokowy ołtarz św. Krzyża oraz barokowej chrzcielnicy i ambony.

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama