Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Tramwaj na gdańską Morenę za 800 mln zł. Protestujący: to błąd albo zły wybór

W połowie 2025 roku ma zacząć się planowana na około 3 lata budowa prawie 4-kilometrowej linii tramwajowej Gdańsk Południe – Wrzeszcz, mającej połączyć tzw. Morenę (a więc dzielnicę Piecki-Migowo) z aleją Grunwaldzką opodal Teatru Miniatura. Realizacja całej inwestycji kosztować ma 800 milionów złotych z czego prawie jedna trzecia pochodzić może z dotacji unijnej. - Oprócz tego, że jest ona niebezpieczna dla zabytkowych kamienic, powolna i prowadzona na około, to jest jeszcze bardzo droga – oceniają mieszkańcy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego, protestujący przeciw przebiegowi trasy w jezdni swojej ulicy.
Tramwaj Bohaterów Getta Warszawskiego
Zdjęcie archiwalne: jedna z konferencji prasowych przeciwników budowy linii przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego

Autor: Jacek Wierciński | Zawsze Pomorze

Miasto złożyło wniosek o dofinansowanie z budżetu Unii Europejskiej kolejnego etapu Gdańskiego Programu Komunikacji Miejskiej, a więc budowy trasy Gdańsk Południe – Wrzeszcz (GPW), o czym poinformował w piątek 12 lipca na specjalnej konferencji prasowej i w relacji portalu Gdansk.pl, magistrat. Miejskie władze starają się o 259 530 070 złotych z funduszy europejskich, natomiast ogółem koszt realizacji inwestycji szacowany jest na 800 mln zł. Jak zapowiedziano, jesienią tego roku ruszy cykl konsultacji społecznych m.in. z mieszkańcami ul. Bohaterów Getta Warszawskiego przeciwnymi budowie nowej trasy w jezdni swojej ulicy.

CZYTAJ TEŻ: Spór o tramwaj na Bohaterów Getta Warszawskiego. „Chcemy usiąść do rozmów”

- Na jesieni tego roku będziemy odbierać projekty wykonawczy - przypomnę, że nowa trasa zacznie się przy przychodni zdrowia na Morenie, w kierunku Wrzeszcza, gdzie połączy się z obecną linią tramwajową przy ulicy Grunwaldzkiej. Wtedy też będziemy znali wszystkie szczegółowe rozwiązania, jak to przedsięwzięcie będzie prowadzone. Przewidujemy przy tej okazji serię regularnych spotkań z mieszkańcami na wszystkich odcinkach przebiegu tej trasy. Będziemy wówczas odpowiadać na wszystkie zagadnienia zgłaszane przez mieszkańców. Już dzisiaj zapraszamy na te jesienne spotkania – zapowiadał, cytowany przez Gdansk.pl, Piotr Grzelak, zastępca prezydent Gdańska ds. zrównoważonego rozwoju i gospodarki, który zapewniał, że budowa będzie kamieniem milowym w rozwoju miasta.

Wiceprezydent zapowiedział powołanie specjalnej rady naukowej by analizowała zarówno kwestie związane z dokumentacją, jak i wnioski ze strony mieszkańców. Zarazem stwierdził jednak, że na obecnym etapie nie ma już możliwości zmiany przebiegu przyszłej linii tramwajowej.

- Jesteśmy w dialogu. I będziemy słuchać przede wszystkim obaw mieszkańców i starać się na nie odpowiadać. To jest dla nas kluczowe. Pojawia się wyzwanie związane z bezpieczeństwem budynków - i właśnie rada naukowa, którą powołamy, ma nas wesprzeć w tym, aby ten proces został przeprowadzony w sposób, jak najbardziej bezpieczny. Aby mieszkańcy mieli poczucie tego, że jest zewnętrzne ciało, które będzie patrzeć na proces inwestycyjny - zapewnił zastępca prezydent Gdańska i zaznaczył: - Warianty przebiegu linii tramwajowej zostały już rozstrzygnięte. Warto w tym miejscu przypomnieć argumentację dlaczego taki akurat wariant trasy został wybrany. Stało się tak przede wszystkim dlatego, aby jak najmniej budynków, w części zabytkowych, zostało wyburzonych przy ulicy Studzienki. Pierwsze spotkania z mieszkańcami mówiące o wariancie poprowadzenia linii tramwajowej przez tę ulicę wzbudziły ogromne emocje i protesty. Drugi argument to względy komunikacyjne. Chodzi nam o to, żeby nowa linia tramwajowa łączyła górny taras miasta z węzłem Wrzeszcz PKP.

(fot. UMG)

Co ma zostać zrealizowane w ramach trasy Gdańsk Południe – Wrzeszcz?

  • 3,6-kilometrowa linia tramwajowa,
  • siedem nowych przystanków,
  • 19 nowych tablic informacji pasażerskiej, 
  • 14 nowych lokalizacji parkingów rowerowych B&R w tym 147 miejsc parkingowych (82 ogólnodostępne, 65 MEVO), 
  • 8414 m nowej infrastruktury tramwajowej (3,6 km nowej trasy), 
  • 2800 m przebudowy i rozbudowy infrastruktury pieszej i drogowej, 
  • 4830 m nowej infrastruktury rowerowej, 
  • 18 przebudowanych skrzyżowań, 
  • przebudowa odcinków Potoku Królewskiego, 
  • budowa tunelu tramwajowego o długości 280 m w ciągu ul. Wileńskiej,
  • budowa i przebudowa sieci kanalizacji deszczowej, ciepłowniczej, gazowej, wodociągowej, sanitarnej, teletechnicznej oraz elektrycznej. 

Jak zapewniają urzędnicy, planowana trasa tramwajowa to kluczowa inwestycja dla kilkudziesięciu tysięcy mieszkańców – w tym, zwłaszcza takich dzielnic miasta jak Jasień i Piecki – Migowo, mająca połączyć ich ze stacją PKP Gdańsk Wrzeszcz i Oliwą. Prace projektowe obecnie służą wypracowaniu projektu wykonawczego, ogłoszenie przetargu planowane jest na pierwsze miesiąca 2025 roku, a rozpoczęcie robót – około jego połowy. Uruchomienie linii zaplanowane zostało opd koniec 2028 rok.

- Gdy miasto przedstawiło nowe szacunki kosztów budowy trasy GPW, potwierdziły się kolejne nasze obawy co do wariantu przez ul. Bohaterów Getta Warszawskiego. Oprócz tego, że jest ona niebezpieczna dla zabytkowych kamienic, powolna i prowadzona na około, to jest jeszcze bardzo droga. Szacunkowe koszty, na podstawie których wskazano ten wariant jako najtańszy spośród kilku innych ocenach okazały się kolejnym oszustwem władz miasta. Budowa wariantu którą oszacowano w 2016 roku na 207 mln zł obecnie miałaby kosztować prawie 4 razy tyle. Uwzględniając wzrost cen w tym okresie, który szacuje się od 70 do 90 procent, wychodzi na to, że inwestycja i tak kosztuje dwukrotnie więcej niż planowano. To wynik m.in. dodania na etapie projektu nowych bardzo kosztownych elementów do projektu takich jak podziemny zbiornik retencyjny, którego wcześniej nie przewidywano – przekonuje Michał Błaut, lokator kamienicy przy ul. Bohaterów Getta Warszawskiego 4 z protestującego przeciw budowie tam linii tramwajowej stowarzyszenia Dolina Królewska.

I dodaje: - To wszystko wskazuje, że o ile chcemy tą inwestycje wykonać dobrze musimy cofnąć się do etapu wyboru wariantu. Ale miasto tego nie chce zrobić. Planuje za to powołać Radę Naukową projektu w momencie, gdy odebrany zostanie projekt wykonawczy i wszystkie kluczowe decyzje zostały już nie tylko podjęte, ale i zrealizowane. Nie sposób nie podejrzewać, że tego typu "rada" będzie miała za zadanie zbijanie argumentów mieszkańców protestujących przeciwko budowie trasy przez ul. BGW i wspieranie akcji promocyjnej projektu. Kto wie, może nawet będzie finansowane ze środków na promocję tramwaju przez Bohaterów Getta? W najlepszym razie eksperci zostaną postawieni przez władze miasta przed faktem dokonanym, gdy nie będą mogli już zmienić kluczowych dla projektu decyzji. Dotychczasowe kontakty władz z niezależnymi ekspertami kończyły się ignorowaniem ich krytycznych opinii jak było w przypadku Koreferatu ekspertów z Politechniki Gdańskiej pod kierownictwem prof. Kazimierza Jamroza. Podsumowując władze miasta wiedzą doskonale że popełniły błąd lub dokonały świadomie złego wyboru, jednak brną dalej.

Czego spodziewać się po planowanych spotkaniach urzędników z mieszkańcami?

  • Podane zostanie więcej szczegółów technicznych - miasto będzie po odbiorze dokumentacji wykonawczej
  • Przedstawiony zostanie szczegółowy harmonogram inwestycji
  • Podane będą informacje o zadaniach komplementarnych (uzupełniających tę inwestycję)
  • Przedstawione zostaną wstępne założenia organizacji ruchu
  • Podana zostanie lokalizacja punkt konsultacyjnego dla mieszkańców
ZOBACZ TEŻ: Po pożarze w Porcie Gdańsk zamknięto kilka kąpielisk w pasie nadmorskim w Gdańsku i wszystkie w Sopocie!
(fot. UMG)

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kompletnie absurdalne koszty!!! 17.07.2024 14:09
Rozwój PKM znacznie tańszy i bardziej efektywny.

ani błąd, ani zły wybór... 17.07.2024 14:08
Nazwijmy sprawy po imieniu - to jest zła wola zaangażowanych w ten pomysł ludzi.

tragicznie zły, zbędny i intruzywny pomysł 17.07.2024 14:08
A na dodatek te koszty... Miasto brnie w krycie wcześniejszych zaniechań i zaniedbań związanych z budowa "Wyklętych" i betonowej estakady w Brętowie. Rezygnuje z bardziej sensownych i uzasadnionych wariantów "pod Rakoczego" i "przez Smoluchowskiego". Kanalizuje ruch przez już zatkane Piecki-Migowo. Mataczy i komplikuje obniżając jakość obsługi tech kierunków przez likwidację kursów autobusów... Forsuje wariant, który nie rozwiązuje żadnych problemów a rodzi masę nowych. Miasto prowadzi kampanię oszczerstw i hejtu wobec niepokornych mieszkańców... Tak wielkiego nagromadzenia złej woli i złośliwości, urzędniczego sobiepaństwa trudno jest znaleźć gdziekolwiek indziej. I stale te same osoby pilotujące "temat" ze strony samorządu... Wiele podtekstów i niedomówień. A jak mawiają starożytni, "ten winien, kto ma korzyść". Czy jest jakaś ścieżka arbitrażu pomiędzy mieszkańcami a samorządem? Czy mieszkańcy są własnością samorządu? Wracając do kosztów, ta kwota wystarcza na dofinansowanie PKM, zakup taboru dla zapewnienia taktu 10-15 minut oraz budowę torów na Południu Gdańska. Rozwiązanie znacząco bardziej efektywne od "turystycznej" linii powolnego tramwaju.

Reklama
Reklama