– Podczas akcji doszło do tragicznego w skutkach zdarzenia. W trakcie czynności mężczyzna zaatakował policjantów bronią automatyczną, raniąc jednego z funkcjonariuszy. Policjant CBŚP, odpierając atak użył broni służbowej, raniąc napastnika, którego pomimo natychmiastowo udzielonej pomocy nie udało się uratować. Wyjaśnianiem okoliczności tego zdarzenia zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, Wydział Kontroli Centralnego Biura Śledczego Policji i Biura Spraw Wewnętrznych Policji – wyliczała wkrótce po śmierci 24-letniego Macieja O. podinsp. Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka prasowa komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.
Tragedia, do której doszło we wtorek 29 listopada 2022 roku w Straszynie w gminie Pruszcz Gdański, jak tłumaczyli wówczas policjanci, była niezaplanowanym skutkiem dużej ogólnopolskiej akcji wymierzonej w grupę nielegalnych handlarzy bronią, czego efektem były również zatrzymania 13 osób, przejęcie 146 jednostek różnej broni oraz ponad 30 jej „ważnych elementów”, a także powyżej 2 tys. sztuk amunicji.
Zobacz: Kulisy śmiertelnej strzelaniny w Straszynie
Kilka dni później, o czym również informowaliśmy, Prokuratura Regionalna w Gdańsku, by zapewnić bezstronność postępowania, przekazała sprawę do prowadzenia bydgoskiej jednostce, która po trwającym ponad 1,5 roku postępowaniu zdecydowała się umorzyć wątek, dotyczący śmierci 24-latka nie przedstawiając zarzutu policjantce CBŚP, która oddała fatalne w skutkach strzały.
– Prokurator nie dopatrzył się znamion przestępstwa – relacjonuje prokurator Agnieszka Adamska-Okońska, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy. – Rodzina mężczyzny złożyła zażalenie na decyzję o tym umorzeniu. Jednak na razie nie zostało ono jeszcze rozpatrzone przez sąd.
Jak przyznaje, również na sądowe rozstrzygnięcie czeka prokuratorski wniosek dotyczący warunkowego umorzenia postępowania karnego prowadzonego wobec brata 24-latka oraz jego ojca. Obaj mieli oni zezwolenia na posiadanie broń, jednak podejrzani byli o przestępstwo określone w kodeksie karnym jako „udostępnienie broni osobom nieuprawnionym”, zagrożone karą do 2 lat więzienia.
Czytaj też: Lębork. Co dalej z dzikim składowiskiem śmieci? Mieszkańcy mają dość groźnych pożarów
Tymczasem już wcześniej, ze względu na śmierć Mateusza O. umorzone zostało postępowanie, w którym mógł on odpowiadać za użycie broni palnej wobec funkcjonariusza policji.
Informacje na temat nieprawomocnego umorzenia wątków postępowania dotyczących śmierci 24-latka oraz wniosku o umorzenie śledztwa wobec członków jego rodziny jako pierwsza podała Polska Agencja Prasowa.
Napisz komentarz
Komentarze