Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama Ziaja kosmetyki kokos i pomarańcza

Kapelusz nosiła zawsze. Odsłonięto tablicę Danuty Rolke-Poczman

Myślę, że gdy pani Danuta patrzy na nas z góry, na pewno się uśmiecha – powiedziała w piątek, 28 czerwca prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, która wspominała słynną oliwiankę jako osobę energiczną, konsekwentną, nieugiętą w walce o sprawy Oliwy.
odsłonięcie tablicy poświęconej Danucie Rolke-Poczman, Gdańsk 2024
W kamienicy przy al. Grunwaldzkiej 496 w Gdańsku Danuta Rolke-Poczman spędziła 77 lat swojego życia

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Przede wszystkim charyzmatyczna, silna osobowość, człowiek wielu talentów, pasjonatka życia. Architektka i społecznik. Prezeska Stowarzyszenia Stara Oliwa. Założycielka oliwskiego Domu Zarazy. Legenda Oliwy. Znali ją wszyscy. 

Danuta Rolke-Poczman ma w Gdańsku swoją tablicę 

W obecności rodziny, prezydent Gdańska, Stowarzyszenia Stara Oliwa i mieszkańców Gdańska, zwłaszcza oliwian, w piątek, 28 czerwca na domu przy al. Grunwaldzkiej 496 odsłonięta została tablica poświęcona zmarłej w styczniu 2022 roku Danucie Rolke-Poczman.

Danuta Rolke-Poczma, tablica, Gdańsk 2024

Uroczystość była prawdziwym wydarzeniem artystycznym. Na widowni – kolorowo od kapeluszy! Panie włożyły je specjalnie na cześć Danuty Rolke-Poczman. Kapelusze nosiła zawsze.

Ceremonia rozpoczęła się hejnałem oliwskim. Utwór, skomponowany przez Jadwigę Możdżer w 2021 roku, rozbrzmiewa z Domu Zarazy na całą Oliwę codziennie o godzinie 17.

– Powstał na pamiątkę pokoju w Oliwie podpisanego w roku 1660, był ostatnią, wielką ideą Danuty Rolke-Poczman, która – ze swoich 86 lat – 77 przemieszkała w kamienicy przy Grunwaldzkiej 496 w Oliwie. Na jej cześć odsłonimy tu dziś pamiątkową tablicę – powiedziała Monika Zytke, obecna prezes Stowarzyszenia Stara Oliwa.

– Trochę się denerwuję, że i ja nie przyszłam w kapeluszu... – powiedziała na wstępie prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.

Na te słowa błyskawicznie zareagowała Monika Zytke, użyczając prezydentce własnego nakrycia głowy. 

– Myślę, że gdy pani Danuta patrzy na nas z góry, na pewno się uśmiecha – dodała Aleksandra Dulkiewicz, która wspomniała słynną oliwiankę jako osobę energiczną, konsekwentną, nieugiętą w walce o sprawy Oliwy. – Bardzo się cieszę, że tradycja umieszczania tablic upamiętniających zasłużonych, wybitnych, nietuzinkowych gdańszczan w miejscu ich zamieszkania jest kontynuowana. 

Z radością też patrzę na to, jak Dom Zarazy pod opieką nowej – „namaszczonej” przez Danutę Rolke-Poczman – prezes Stowarzyszenia Moniki Zytke trwa i kwitnie, także dzięki aktywności wszystkich, którzy to miejsce dziś współtworzą. Niech ten duch tworzenia wspólnoty ponad podziałami, pokonywania trudności, które wydają się niemożliwe do pokonania, niech duch pani Danuty trwa!

Aleksandra Dulkiewicz / prezydent Gdańska

O mamie, ale i o domu przy al. Grunwaldzkiej 496 opowiedziała przybyłym prof. Ewa Lewicka. Jak zaznaczyła, uroczystość tak dla niej, jak i całej rodziny, to ogromne wyróżnienie, święto.

– Dla Mamy zawsze najważniejsze było, żeby się działo, żeby była idea, pomysły i ich realizacja – to całe jej życie – mówiła ze wzruszeniem, wspominając o licznych talentach Danuty Rolke-Poczman. – Miała słuch absolutny, świetnie grała na pianinie i mnie do gry zmuszała… Lekcje w jej obecności były straszne, bo zafałszować się nie dało… Studiowała na wydziale architektury Politechniki Gdańskiej, brała udział w odbudowywaniu Gdańska. Była niewinnie wyglądającą istotką, ale o niezwykłym temperamencie. Występowała w Teatrzyku Bim-Bom, jako studentka zarabiała na kieszonkowe na molo w Sopocie, fantastycznie ogrywając w pokera, a nigdy nie grała inaczej, jak na pieniądze. Już na trzecim roku studiów została asystentką w katedrze słynnego profesora Franciszka Otto i uczyła studentów geometrii wykreślnej, wciąż dziwiła się, jak można tego nie rozumieć, skoro jest to takie oczywiste… 

Kiedy w jej życiu pojawił się mój ojciec, kapitan żeglugi wielkiej, tak ją zauroczył, że, by towarzyszyć w mu w podróżach, skończyła kurs radiooficera. Jedyna kobieta z takim stopniem! Wielką jej pasją była architektura, jest autorką choćby takich projektów, jak hotel w Koninie czy gazownia w Sopocie. Kiedy w 1997 roku założyła Stowarzyszenie Stara Oliwa, pierwsze spotkania odbywały się właśnie w domu przy Grunwaldzkiej. W 2002 roku, dzięki pomocy prezydenta Pawła Adamowicza, siedzibą stowarzyszenia stał się Dom Zarazy, największa miłość Jej życia…

prof. Ewa Lewicka / córka Danuty Rolke-Poczman

W mieszkaniu, gdzie Danuta Rolke-Poczman spędziła 77 lat swojego życia, zamieszka teraz jej wnuk z rodziną.

– Nie ma tu dziś mojej wnuczki, ale jak kiedyś spotkacie państwo małą Różę, zobaczycie, cud się stał, Danusia wróciła… – dodała prof. Ewa Lewicka.

Wspomnieniami podzielili się też Józef Możdżer, w stowarzyszeniu, przez wiele lat, prawa ręka Danuty Rolke-Poczman, oraz, przed laty, jej ulubiona studentka, dziś dziekan Wydziału Architektury PG – Lucyna Nyka.

Uroczystość uświetnili znamienici goście, jak Krystyna i Stefan Chwinowie czy dziennikarze Barbara Szczepuła i Marek Ponikowski.

Tablicę uroczyście odsłonili: Aleksandra Dulkiewicz, Ewa Lewicka, Magdalena Adamowicz i Monika Zytke, prezes Stowarzyszenia Stara Oliwa, ale przede wszystkim muzyk, dyrygent, aranżer, absolwentka gdańskiej Akademii Muzycznej, która  zaśpiewała utwór poświęcony Danucie Rolke-Poczman.

Na finał z głośników wybrzmiał Jej radosny śmiech, Jej pełen entuzjazmu dźwięczny głos...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama