Stawianie małych tężni solankowych stało się modne wśród powiślańskich samorządów. Taki obiekt już od kilku lat pracuje w Sztumie, swoją tężnię mają Mikołajki Pomorskie, w roku 2022 powstała pierwsza tężnia w Malborku. Był to wniosek mieszkańców złożony w ramach budżetu obywatelskiego. Zdobył wystarczające poparcie, miasto zrealizowało projekt i z tężni mogą już korzystać mieszkańcy największego malborskiego osiedla mieszkaniowego Południe.
Tężnia solankowa w Malborku nieczynna
Rok później w budżecie obywatelskim Malborka pojawił się znów projekt wybudowania małej tężni solankowej, tym razem w Parku Miejskim, czyli na drugim krańcu miasta. Do pierwszej tężni wielu mieszkańcom było po prostu daleko. Projekt ponownie "przeszedł" i jeszcze przed końcem ub. roku tężnia została zbudowana kosztem 238 tysięcy złotych. Znajduje się w parkowym terenie, w pobliżu ścieżki pieszo-rowerowej prowadzącej wzdłuż Nogatu, w sąsiedztwie przystani wodnej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przybywa tężni solankowych na Powiślu. Kolejna działa w Mikołajkach Pomorskich
Wokół tężni ustawiono ławki. Wydawało się, że obiekt jest gotowy do uruchomienia. Tak rzeczywiście było, instalacja była sprawna, jednak przed włączeniem przepływu solanki odkryto, że pod zadaszeniem znalazły się ptasie gniazda. Właściwie trudno się temu dziwić, ponieważ wokół jest park, dokąd wiosną przylatuje mnóstwo ptaków szukających miejsca do gniazdowania.
Przepisy są w takich przypadkach jednoznaczne - trzeba czekać, aż ptaki opuszczą gniazda. Nie można ich płoszyć czy niepokoić. Kiedy się wyprowadzą, można będzie włączyć przepływ solanki. No i zastanowić się nad tym, jak zabezpieczyć obiekt na przyszły rok przed ponownym "zagospodarowaniem" jako miejsce lęgowe. Na razie teren otoczono taśmą, by ludzie nie zaglądali do środka.
Co ciekawe, nowa tężnia w Malborku już zyskała sobie potoczną nazwę "paśnika" z racji podobieństwa do takich konstrukcji stawianych przez leśników zimą.
Napisz komentarz
Komentarze