– 27 maja bieżącego roku, na terenie Warszawy, Pruszkowa oraz województwa pomorskiego, funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali trzech mężczyzn – obywatela Polski oraz dwóch obywateli Białorusi – podejrzewanych o dokonywanie podpaleń obiektów w różnych częściach kraju – wskazuje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy ministra koordynatora służb specjalnych, który wyjaśnia, że akcja była elementem szerszego śledztwa dotyczącego sabotażu „na zlecenie rosyjskich służb specjalnych”, w którym już w styczniu 2024 r. zatrzymany i aresztowany został obywatel ukraiński przygotowujący podpalenia we Wrocławiu.
Do aresztu jako podejrzani o cały ciąg przestępstw zagrożonych karą nawet dożywotniego więzienia trafiła również wspomniana trójka. Mężczyźni usłyszeli zarzuty „udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze międzynarodowym oraz dokonywania aktów dywersji i sabotażu lub przestępstw o charakterze terrorystycznym, działając w ramach obcego wywiadu”.
– Sprawa ma charakter rozwojowy – zaznacza Jacek Dobrzyński, który nie podaje bardziej szczegółowych informacji na temat ustaleń postępowania prowadzonego przez Wydział Zamiejscowy we Wrocławiu Delegatury ABW w Poznaniu pod nadzorem Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Tymczasem według informacji „Rzeczpospolitej” trzech zatrzymanych na Mazowszu i Pomorzu miało odpowiadać za podpalenie magazynu europalet w Markach pod Warszawą w kwietniu 2024 roku, usiłowanie podłożenia ognia w centrum farb i tynków w Gdańsku oraz – w czerwcu 2023 roku – skuteczne podpalenie przy pomocy tzw. koktajlu Mołotowa włoskiej restauracji w Gdyni, w gaszeniu której przez ponad cztery godziny uczestniczyło aż 12 zastępów strażaków. Chodzi o położony w Orłowie lokal Casa Cubeddu Ristorante.
ZOBACZ TEŻ: Spłonęła restauracja w Gdyni
„Dziś już wiadomo, że Rosja, oferując duże pieniądze – od 10 do 15 tys. euro – werbuje m.in. przez rosyjskojęzyczny Telegram ludzi, którym zleca podpalenia miejsc publicznych w dużych miastach” – pisze „Rz”, która jako zleceniodawców aktów zniszczeń dokonywanych w Polsce za pomocą ognia wprost wskazuje GRU, a więc rosyjski wywiad wojskowy.
Napisz komentarz
Komentarze