Ustawiony na lądzie na terenie Muzeum Marynarki Wojennej okręt budzi wielkie zainteresowanie - o ile mieszkańcy Gdyni już przywykli do nowego elementu miejskiego krajobrazu, o tyle przyjezdni i turyści z zaciekawieniem przyglądają się wielkiemu kadłubowi (choć ORP Sokół zaliczany był do małych okrętów podwodnych). Warto przypomnieć, że został zbudowany w Niemczech jako jeden z serii jednostek dla floty norweskiej. Pod banderą Norwegii nosił nazwę Stord. 4 czerwca 2002 roku podniósł polską banderę, wycofany ze służby został po szesnastu latach służby w PMW. Pod koniec listopada ubiegłego roku, po remoncie stoczniowym i wstępnej adaptacji do funkcji muzealnych, został wydobyty z wody na ląd i przetransportowany do Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni, gdzie będzie eksponowany jako element zbiorów.
To pierwszy okręt podwodny-muzeum w naszym kraju.
ORP Sokół nie będzie dostępny na Święto Morza
Już w chwili ustawienia okrętu na lądzie pojawiły się całkiem naturalne pytania, kiedy można będzie zobaczyć go od wewnątrz? Na całym świecie w kolekcjach muzealnych znajduje się kilkanaście okrętów podwodnych, które należą do najchętniej odwiedzanych przez turystów i tzw. shiploverów. Kiedy wówczas rozmawialiśmy z przedstawicielami Muzeum Marynarki Wojennej, nie ukrywali, że chcieliby udostępnić okręt do zwiedzania w dniu Święta Morza, które przypada w tym roku 29 czerwca. Podkreślamy słowo "chcieliby", ponieważ nie była to w żadnym razie oficjalna zapowiedź. Dziś już wiemy, że 29 czerwca można będzie co najwyżej obejrzeć okręt z zewnątrz.
CZYTAJ TEŻ: ORP Sokół eksponatem Muzeum Marynarki Wojennej. Kiedy będzie można go zwiedzać?
Tomasz Miegoń, dyrektor Muzeum Marynarki Wojennej zastrzega, że data 29 czerwca nigdy nie była oficjalnym terminem. Nawet gdyby tak było, otwarcie okrętu tego dnia nie wchodzi w rachubę. Przyczyną jest bardzo szeroki zakres prac do wykonania wewnątrz kadłuba. Trzeba go wyposażyć w urządzenia i mechanizmy zdemontowane w trakcie prac stoczniowych, kiedy przygotowywano kadłub do roli jednostki muzealnej. Sporo detali trzeba odtworzyć. Wnętrze ciasnego kadłuba musi być odpowiednio przygotowane także od strony bezpieczeństwa zwiedzających. Nie wspominając już o zmontowaniu wygodnych i bezpiecznych dojść na poziom kadłuba, gdzie stoczniowcy wycięli specjalne wejścia do środka. Gdyby chcieć korzystać z oryginalnych włazów w kadłubie i kiosku, dla wielu zwiedzających byłoby to przejście nie do pokonania.
Dyrektor Muzeum broni się przed określeniem terminu udostępnienia okrętu. Zapewnia, że wszyscy chcieliby, aby stało się to jak najszybciej. Wszak stojący na lądzie ORP Sokół już dziś jest wielką atrakcją i budzi zainteresowanie. Tomasz Miegoń zapewnia, że otwarcie nastąpi w tym roku.
Napisz komentarz
Komentarze