Ostatnie miesiące to nieustająca walka o wysokość dotacji na naukę języków mniejszościowych i kaszubskiego. W grudniu sejm przegłosował poprawkę do ustawy budżetowej na 2022 r., zmniejszającą środki przeznaczane na ich naukę w szkołach o niemal 40 mln złotych. Na początku stycznia senatorowie odrzucili ją, dodając w zamian taką, która przywraca stan finansowania nauki języków mniejszościowych na poziomie poprzedniego roku. Ale kilka dni temu posłowie z komisji budżetowej z kolei odrzucili poprawkę senacką, zatem podczas głosowania Sejm zajmie się projektem ustawy z pomniejszoną subwencją oświatową.
Senatorowie z Pomorza oraz politycy opozycji i organizacje kaszubskie od grudnia walczą o przywrócenie dotacji na naukę języków mniejszościowych i kaszubskiego na poprzednim poziomie. Nie zgadzają się zarówno ze zmniejszeniem kwoty, jak i z uzasadnieniem takich działań. Jak w grudniu wyjaśniał pomysłodawca tej poprawki - poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska), powodem zmniejszenia subwencji jest potrzeba przywrócenia równowagi w relacjach polsko-niemieckich, a kwota przeznaczona wcześniej na naukę m.in. języka niemieckiego w Polsce ma zostać wykorzystana na naukę języka polskiego poza granicami naszego kraju. Zapewniał także, że nie pociągnie to za sobą żadnych negatywnych konsekwencji dla uczących się innych języków mniejszościowych ani kaszubskiego. Podobną opinię przekazują też parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy.
Jednak opozycja i organizacje kaszubskie przypominają, że w projekcie ustawy nie ma informacji, ze zmniejszona dotacja dotyczyć będzie wyłącznie nauki j. niemieckiego. - To nie jest skierowane przeciw jednej mniejszości - co zresztą byłoby ewidentnym przykładem dyskryminacji - a przeciw wszystkim grupom, uczącym się języka w systemie edukacji publicznej - przypomina prof. Cezary Olbrycht-Prondzyński, szef Instytutu Kaszubskiego.
Na Pomorzu języka kaszubskiego uczy się ponad 20 tys. uczniów, w dużej części w małych wiejskich szkołach. Z apelem o poparcie senackiej poprawki i głosowanie przeciw zmniejszeniu dotacji zwrócił się do pomorskich posłanek i posłów marszałek Mieczysław Struk.
W 2005 r. język kaszubski został uznany za jedyny regionalny język w Polsce. Obecnie nauczany jest w około 400 szkołach - mówi marszałek województwa pomorskiego. - Wielu rodziców posyła swoje dzieci na lekcje kaszubskiego i oczekuje dalszego wsparcia państwa dla działań na rzecz zachowania rodzimej kultury. Warto dodać, że środki z subwencji wielu gminom pomagają utrzymać szkoły w małych miejscowościach, które nie tylko są miejscem nauki, ale i centrum życia społecznego i kulturalnego.
Duża liczba dzieci uczących się języka regionalnego na Kaszubach sprawia, że jedna trzecia środków przeznaczanych na subwencję oświatową w Polsce z tytułu nauczania języków mniejszościowych trafia właśnie do gmin i powiatów naszego regionu. Ewentualne obcięcie tej kwoty mocno uderzy we wspólnoty lokalne i rodziny na Pomorzu. Doprowadzi to również do ograniczenia oferty edukacyjnej
Mieczysław Struk / marszałek województwa pomorskiego
Poprawki zgłoszone przez senatorów trafiły wraz z ustawą budżetową do sejmu. Posłowie mogą je przyjąć lub odrzucić. - Zwracam uwagę na negatywne konsekwencje, które przyniesie ewentualne obcięcie subwencji oświatowej dla gmin i powiatów z tytułu nauczania języka kaszubskiego. Zwracam się, zatem do Posłanek i Posłów z prośbą o poparcie poprawki Senatu RP – prosi marszałek Struk.
Głosowanie w tej sprawie planowane jest jeszcze w styczniu.
Napisz komentarz
Komentarze