Program „Praca dla więźniów” został zainicjowany w 2016 roku dla aktywizacji zawodowej osadzonych oraz ich społecznej readaptacji. Przewidywał wybudowanie w kilkunastu jednostkach penitencjarnych specjalnych hal, przeznaczonych do rozwijania produkcji. Początkowo na liście nie było Zakładu Karnego w Sztumie, gdzie w obrębie chronionym brakowało po prostu miejsca na taki obiekt.
Samorząd gminy Sztum nieodpłatnie przekazał na rzecz Skarbu Państwa grunty znajdujące się wtedy bezpośrednio przy murze sztumskiego więzienia. Akt notarialny podpisali burmistrz Leszek Tabor i dyrektor ZK płk Jan Morozowski. Teren włączono w granice jednostki, otoczono ogrodzeniem, potem ruszyła budowa hali.
Rozpoczęcie produkcji w gotowej już hali nieco się opóźniło – pierwszy z kontrahentów, który miał podjąć wytwarzanie elementów budowlanych, nie spełnił deklarowanych warunków, i umowa została rozwiązana. Halę wydzierżawiono znanej firmie Black Red White, działającej w branży meblarskiej.
Osadzeni pracują już przy montażu mebli tapicerowanych. W czwartek, 20 stycznia pierwsza partia 64 sztuk mebli została wyekspediowana do centrum logistycznego firmy w Ożarowie Mazowieckim. Stamtąd będą przewożone do sklepów w całym kraju.
Skazani zatrudnieni przy produkcji otrzymują oczywiście wynagrodzenie. Pieniądze te zasilają Fundusz Aktywizacji Zawodowej Skazanych i Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Ponadto osadzeni ze swych zarobków regulują zobowiązania alimentacyjne, spłacają grzywny, naprawiają wyrządzone szkody. Praca pozwala na likwidację zjawiska tzw. więziennej nudy, umożliwia też zdobycie nowych umiejętności, czysto zawodowych.
W przypadku sztumskiego zakładu karnego, powstanie hali w granicach jednostki miało jeszcze większe znaczenie niż w przypadku innych więzień. Kary pozbawienia wolności w Sztumie odbywają recydywiści, często skazani za ciężkie przestępstwa i zbrodnie. Nie ma możliwości wykonywania przez nich pracy poza terenem jednostki.
Napisz komentarz
Komentarze