Arka Gdynia pokonała Wisłę Płock
Żółto-niebiescy wiedzieli jak ważny mecz ich czeka w niedzielę. Dzień wcześniej w Łęcznej Górnik przegrał z Lechią Gdańsk 0:1, a to oznaczało, że Arka nie może sobie pozwolić na stratę punktów. Lechia odskoczyła jej w sobotni wieczór na dystans czterech punktów. Chcąc walczyć o zwycięstwo na mecie sezonu 2023/24 Fortuny 1 Ligi, Arka powinna ten mecz wygrać. Z resztą każdy zdobyty punkt przybliżał ją do awansu do ekstraklasy, choć remis z Wisłą Płock nie stanowił szczególnie radosnej perspektywy. „Grupa pościgowa” w tabeli nie odpuszcza, ani Lechii, ani Arce, dlatego trójmiejskie drużyny chcąc bezpośrednio awansować muszą wygrywać.
CZYTAJ TEŻ: Derby Trójmiasta Lechia - Arka 19 maja z udziałem kibiców gości?
Zadanie nie jest proste, bo w Arce przed meczem z Wisłą, aż pięciu zawodników miało kontuzje, urazy i kartki. Trener Wojciech Łobodziński nie mógł więc liczyć na optymalny skład.
- Musimy sobie radzić, a wiem, że ci zawodnicy, których mam do dyspozycja, dadzą radę – powiedział szkoleniowiec Arki, który już nieco żartobliwie przypomniał na konferencji prasowej, że chciałby się przypomnieć Wiśle Płock, bo też w niej kiedyś grał.
Na stadion przy ul. Olimpijskiej w Gdyni mimo przenikliwego zimna przybyła dwójka kandydatów na urząd prezydenta Gdyni, czyli Aleksandra Kosiorek i Tadeusz Szemiot.
Arka od początku spotkania musiała stawić czoła kłopotom personalnym, bo już w 7. minucie kontuzji doznał Janusz Gol i musiał opuścić boisko. Ta absencja oraz wcześniejsza Sebastiana Milewskiego osłabiły drugą linię gdyńskiej Arki. Nie przeszkodziło to jednak arkowcom w zdobyciu prowadzenia po strzale w długi róg bramki Wisły Olafa Kobackiego.
W drugiej połowie Arka dość często była w defensywie. Wiślacy dłużej utrzymywali się przy piłce, konstruowali akcje ofensywne i gospodarze musieli się bronić. Potrafili jednak wyprowadzić kilka interesujących kontrataków, z których jeden dał żółto-niebieskim drugiego gola. Jak się potem okazało zwycięskiego.
Wygrana Arki oznacza 10. mecz bez porażki gdyńskiej drużyny. Po tym meczu Arka ma 55 punktów i o jeden ustępuje Lechii.
Arka Gdynia – Wisła Płock 2:0 (1:0)
Bramki: Olaf Kobacki (26), Kacper Skóra (68)
Napisz komentarz
Komentarze