Jak doszło do przestępstwa? Warto przeczytać, by samemu nie stać się ofiarą podobnego czynu. Otóż 66-letnia mieszkanka powiatu malborskiego znalazła w mediach społecznościowych ofertę – jak się potem okazało – fałszywą – pod nazwą „Zarabiaj z Orlenem”. Kiedy zgłosiła chęć uczestnictwa, skontaktował się z nią mężczyzna – oszust, który podał się za konsultanta koncernu i udzielił kobiecie szczegółowych instrukcji, co ma zrobić, aby podwoić swoje oszczędności. Zarabianie pieniędzy miało się rozpocząć od wpłaty na wskazane konto, po czym zainstalowania na komputerze przesłanej aplikacji. Kobieta sama uruchomiła dostęp do danych niezbędnych do zalogowania na jej koncie bankowym. Zniknęły z niego 74 tysiące złotych.
Policjanci apelują, by nie dawać się skusić rzekomo znakomitymi okazjami na dodatkowy zarobek. Oszuści, wchodząc do systemu teleinformatycznego, manipulują jego elementami, najczęściej podszywając się pod numery osób lub instytucji, by następnie, dzwoniąc do ofiary, móc udawać inną osobę. Często niełatwo jest się zorientować, że mamy do czynienia z oszustem, bo dzwoniący podstępnie wzbudza przeświadczenie, że mamy do czynienia z zaufanym, znanym źródłem. Przestępcy podszywają się np. pod konsultantów banków albo znanych polskich firm. W ten sposób, wzbudzając zaufanie ofiary, chcą wykraść ważne dane potrzebne do logowania na konto bankowe, albo nakłonić do wypłaty pieniędzy z konta i przelania ich na inne, żeby rzekomo zarobić na operacjach finansowych.
W żadnym wypadku nie należy też otwierać nieznanych linków odebranych w wiadomościach. Mogą one przekierowywać na fałszywe strony oraz uruchomić procedurę instalacji złośliwego oprogramowania na naszym urządzeniu. Absolutnie nie powinno się nigdzie i nikomu podawać danych logowania do swojego konta bankowego, o które nigdy też nie poproszą nas prawdziwi pracownicy banków. Co do zasady, nie powinno się też podawać swoich danych osobom i podmiotom, co do których autentyczności nie jesteśmy w stu procentach przekonani, ani przelewać pieniędzy na wskazane przez nie konta. W szczególności, należy chronić też PESEL i numer dowodu, bo te dane wystarczą przestępcy, by w bardzo krótkim czasie zaciągnąć w naszym imieniu kredyt w bankach i parabankach udzielających szybkich pożyczek.
Napisz komentarz
Komentarze