Lechia po 27 meczach ma 53 punkty, Arka ma 52 punkty
To daje jej średnią prawie 1,93 punktu na mecz. Do końca sezonu 20-23/24 pozostało do rozegrania 7 kolejek, a to oznacza, że do zdobycia jest jeszcze 21 punktów. Przy tej średniej Lechia do końca zdobyłaby 13,50 pkt. To by oznaczało, że na koniec sezonu miałaby 66-67 punktów.
Taka zdobycz dawała awans w sezonie 2004/05 (Korona Kielce – 67 pkt. i GKS Bełchatów – 66), w sezonie 2012/13 (Zawisza Bydgoszcz – 66, Cracovia – 64), 2021/22 (Miedź Legnica – 67, Widzew Łódź – 62).
Wystarczy jednak spojrzeć na ubiegłoroczny sezon, by zobaczyć, że do awansu Ruchowi Chorzów i ŁKS-owi wystarczyły 62 punkty. Mało tego, w sezonach 2005/06 ŁKS potrzebował do awansu tylko 58 punktów, 2016/17 Górnik Zabrze – 58 pkt., 2017/18 – Zagłębie Sosnowiec także 58 pkt. Lechia Gdańsk awansując do ekstraklasy w sezonie 2007/08 miała na mecie 69 punktów.
Arka Gdynia po 27 meczach ma 52 punkty, czyli średnia na mecz wynosi nieco ponad 1,92 pkt., a więc niemal identycznie jak w przypadku Lechii. W sezonie 2015/016 kiedy Arka wygrała pierwszą ligę miała na mecie 69 punktów.
CZYTAJ TEŻ: Lechia Gdańsk zawiodła w Katowicach. GKS lepszy od gdańszczan
Kalendarze spotkań Lechii Gdańsk i Arki Gdynia
Prześledźmy kalendarze spotkań, które zostały Lechii i Arce i mecze do rozegrania.
Biało-zieloni zagrają:
- 20 kwietnia z Górnikiem w Łęcznej,
- 24 kwietnia z Polonią Warszawa w Gdańsku,
- 27 kwietnia w Rzeszowie ze Stalą,
- 4 maja z GKS Tychy w Gdańsku,
- 11/12 maja w Krakowie z Wisłą,
- 18/19 maja z Arką w Gdańsku
- i 26 maja w Legnicy z Miedzią.
Żółto-niebieskich czekają następujące wyzwania:
- 21 kwietnia z Wisłą Płock w Gdyni,
- 24 kwietnia w Pruszkowie ze Zniczem,
- 28 kwietnia z Resovią w Gdyni,
- 3 maja w Bielsku-Białej z Podbeskidziem,
- 11/12 maja z Zagłębiem Sosnowiec,
- 18/19 maja w Gdańsku z Lechią
- i 26 maja w Gdyni z GKS Katowice.
Lechia i Arka - faworyci do bezpośredniego awansu
Dziś Lechia ma 8, a Arka 7 punktów przewagi nad kwartetem drużyn: GKS Katowice, Górnik Łęczna, Motor Lublin i GKS Tychy, które mają po 45 punktów. Gdyby to była meta obecnego sezonu, to Katowice grałyby z Tychami, a Górnik z Motorem o finał barażów, w którym zwycięzca będzie trzecią drużyną awansującą do ekstraklasy.
Obie trójmiejskie drużyny są dziś faworytami do bezpośredniego awansu, czyli miejsc 1 i 2 w tabeli Fortuny 1 Ligi. Jeśli żadnej z naszych drużyn nie przytrafi się np. seria kontuzji kluczowych zawodników, to w 33. kolejce sezonu derbowy mecz w Gdańsku będzie miał prestiżowe znaczenie, bo obie ekipy wcześniej zapewnią sobie awans.
Słabsze mecze mogą się jeszcze wydarzyć (patrz zwłaszcza mecz GKS Katowice – Lechia 1:0 – przyp. red.), ale przewaga punktowa, a przede wszystkim mentalna trójmiejskich drużyn jest już widoczna. Poza wpadką Lechii w Katowicach (nie chodzi tu tylko o wynik, bo GKS walczy też o awans, ile o styl gry gdańszczan), to zarówno Lechia, jak i Arka nie schodzą poniżej poziomu organizacji gry, stabilności wyników i skuteczności, który jest nieosiągalny dla innych ekip Fortuny 1 Ligi.
Lechia Gdańsk z trudniejszym zadaniem
- Ta liga pokazuje nam, że nic nie ma za darmo, trzeba być cierpliwym. Matematyka to jest piękna dziedzina, ale w sporcie trzeba liczyć na siebie. Jesteśmy bliżej tego awansu, ale droga jest jeszcze daleka – studził entuzjazm po niedzielnym meczu z Termaliką trener Lechii Szymon Grabowski.
Po piątkowym remisie Arki w Lublinie dającym awans na pozycję lidera, o finiszu w pierwszej lidze mówił także trener gdyńskiej Arki Wojciech Łobodziński. - Chciałbym, żeby tak zostało. Najważniejsze jest to, że nie przegrywamy. Wygraliśmy w tym roku już pięć razy i trzy razy zremisowaliśmy. To efekt dobrej i stabilnej formy. Jeśli ją utrzymamy to awansujemy – powiedział szkoleniowiec Arki.
Popularne zakłady bukmacherskie także wyceniają szanse czołowych drużyn na awans do piłkarskiej ekstraklasy. Za zwycięstwo w lidze Arki kurs to 2,00 zł. Pierwsze miejsce Lechii to kurs 2,10 zł. Na wygraną trzeciego dziś GKS Katowice aż 25,00 zł. To też pokazuje kto jest faworytem do awansu.
Napisz komentarz
Komentarze