Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Donald Tusk na spotkaniu wielkanocnym na Kaszubach

Premier Donald Tusk w sobotę, 30 marca wziął udział w spotkaniu wielkanocnym w Kościerzynie. Szef rządu mówił na Kaszubach, że najpiękniejszym polskim doświadczeniem jest doświadczenie solidarności, a jako wspólnota możemy być coraz serdeczniejsi. – Przy wielkanocnym stole życzę wszystkim zdolności zapomnienia o szarości dnia codziennego, żebyście mogli porozmawiać o miłości i o bliskich.
Donald Tusk na spotkaniu wielkanocnym w Kościerzynie

Autor: KPRM

Donald Tusk w Kościerzynie. Wziął udział w spotkani wielkanocnym

Donald Tusk w Wielką Sobotę uczestniczył w Kościerzynie w świątecznym spotkaniu z przedstawicielami Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, Ochotniczej Straży Pożarnej oraz Koła Gospodyń Wiejskich. Szef rządu prosił, aby Święta Wielkanocne stały się czasem wyciszenia negatywnych emocji i skupienia się na tym, co łączy wszystkich Polaków.

– Codzienna praca naznaczona jest często emocjami, z którymi trudno iść przez życie. Dla mnie najważniejsze jest, żebyśmy w Wielką Sobotę pomyśleli o tym, że możliwe jest odwrócenie tych emocji. Jako naród, polskie rodziny, sąsiedzi możemy przestawić nasze życie na bardziej pozytywne tory – powiedział szef rządu. – Polityka we współczesnym świecie jest dramatyczna. Czasami budząca gniew, czasami niepokój. Niedaleko naszego kraju toczy się wojna, dlatego trudno być optymistą. Ale tak naprawdę w historii zawsze najważniejsze okazywały się ludzkie serca, które były w stanie przeciwstawić się złu i złym emocjom.

Donald Tusk wyraził też nadzieję, że polityka nie będzie gościć w polskich domach przynajmniej przez kilka najbliższych dni.

– Głęboko wierzę, że w każdym polskim mieście, gminie i domu ludzie zaczną odnajdywać dużo więcej wspólnego niż to, co dzieli. Wszędzie pojawiają się konflikty i kłótnie, ale sztuką życia jest to, aby zawsze patrzeć do przodu z nadzieją, że zło nie musi triumfować, a przyszłość może być nacechowana dobrem i moralnością.

Z Kościerzyny premier pojechał do Osady Burego Misia w Nowym Klinczu.


„Ten artykuł został wsparty przez program grantowy „Media lokalne na rzecz demokracji” Journalismfund Europe”

JFE
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ryszard 31.03.2024 21:05
Tuskobajery

Ryszard 31.03.2024 21:04
Tuskobajery

Ryszard 31.03.2024 21:03
Komentarz usunięty

Ryszard 31.03.2024 20:48
Mam rodzinę w kościerskiem i już dawno na Tusku i jego obłudzie poznali się. Nie dajcie omamić się temu gościowi jeżeli wierzycie w Boga i jesteście prawymi Polakami. Nie dziwię się części Kasxubów którzy są dumni że mają premiera rodem z Kaszub. Ja jako syn ojca z kościerskiego wzywam rodowitych Kaszubów do opamiętania. Ten człowiek to więcej szkodzi Polsce niż pomaga. A Kaszubi swój rozum mają i na bajery Tuska zwłaszcza przed wyborami nie powinni się nabierać. "Był sobie Gdańsk" napisał ponoć Tusk a ja dopiszę w tym miejscu że historia napisze w przyszłości "" Był SOBIE Donaldinio"...

Rysard 31.03.2024 20:35
Komentarz usunięty

Ryszard 31.03.2024 20:34
Komentarz usunięty

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama