XIX-wieczny wiatrak. Cenny zabytek Tczewa
Ostatnich kilkanaście lat nie było łaskawych dla tczewskiego wiatraka. Od 1983 roku był własnością prywatną. Niestety, ówcześni właściciele tego obiektu nie dysponowali wystarczającymi środkami, aby w pełni przywrócić mu czasy świetności. A jest to zabytek wyjątkowy.
– Tczewski wiatrak posiada bardzo rzadko spotykane pięcioramienne skrzydło – opowiada Łukasz Brządkowski, pasjonat historii Tczewa. – Typ wiatraka to holender głowicowy, charakteryzujący się nieruchomym murowanym korpusem o podstawie sześcioboku, na którym mocowana jest obracana na łożysku bryła dachowa ze śmigłami. Na czapie, po przeciwległej stronie w stosunku do dużych skrzydeł, znajduje się wiatraczek, który, za pomocą przekładni zębatych wykonanych z drewna, regulował samoczynnie ustawienie się czapy w stosunku do wiatru. Drewniana czapa poruszała się na żeliwnych rolkach posuwających się po żeliwnym pierścieniu umocowanym na nieruchomej części wiatraka. Co ciekawe, na pergaminowych rysunkach z 1891 roku widać wyraźnie, że tczewski wiatrak miał tylko 4 śmigi.
– W 1899 roku obok wybudowano pomieszczenia dla pracowników zatrudnionych w młynie. W tym samym roku powstał spichlerz, który – niestety – dzisiaj już nie istnieje. Kolejne dokumenty pokazują, jak zabudowano otoczenie wiatraka. Przez wiele lat właścicielem posesji byli Fryderyk i Amanda Szulcowie. Rozbudowę siedliska młynarza zakończono w 1917 roku. Do dzisiaj wygląd wzgórza wiatracznego i jego otoczenia nie zmienił się. Został on zrekonstruowany w 1950 roku – dodaje Łukasz Brządkowski.
Sytuacja zabytku znacznie się pogorszyła z chwilą śmierci właścicielki, ulegał stopniowej degradacji.
Tczewski wiatrak przejdzie remont. Ogłoszono przetarg
Rozmowy samorządu z właścicielami wiatraka prowadzone były od co najmniej 2016 roku. Kwestię jego powrotu do miasta ostatecznie udało się rozwiązać na początku tego roku – akt notarialny podpisany został 25 stycznia. Prezydent Tczewa Mirosław Pobłocki zwrócił się też do mieszkańców miasta z prośbą o wskazanie, jak zagospodarować ten zabytek. Najpierw trzeba go było jednak wysprzątać i zabezpieczyć.
– Ogłosiliśmy przetarg na pierwszy etap prac budowlanych i konserwatorskich przy zabytkowym XIX-wiecznym wiatraku. Przedmiotem zamówienia jest wykonanie kompleksowej dokumentacji projektowej oraz przeprowadzenie pierwszego etapu remontu. Do zadań wykonawcy będzie należało m.in. sporządzenie inwentaryzacji architektoniczno-konserwatorskiej, wykonanie badań konserwatorskich i architektonicznych oraz prac budowlanych i konserwatorskich w zabytkowym wiatraku wraz z uporządkowaniem otoczenia i wykonaniem instalacji elektrycznych – poinformował w mediach społecznościowych Mirosław Pobłocki.
Wszystkie te czynności należy wykonać w oparciu o przygotowany już program funkcjonalno-użytkowy. Od wykonawcy miasto oczekuje również uzyskania pozwolenia na budowę oraz wszelkich potrzebnych uzgodnień, m.in. z wojewódzkim konserwatorem zabytków.
Na oferty miasto czeka do 28 marca. Czas na wykonanie zadania to 570 dni od podpisania umowy. Na inwestycję samorząd Tczewa pozyskał dofinansowanie z Polskiego Ładu w wysokości 1 176 000 zł.
Szczegóły zamówienia TUTAJ.
Napisz komentarz
Komentarze