Dworzec w Chojnicach oficjalnie otwarty! Zajrzeliśmy do środka
Budynek dworca w Chojnicach dla podróżnych udostępniono już kilka tygodni temu, jednak oficjalnie otwarcie zorganizowano nieco później, w czwartek, 7 marca. Remont budynku głównego, który był ostatnim etapem realizacji budowy węzła integracyjnego transportowego, trwał dwa lata i kosztował ok. 24 mln zł. Z:
- budową w nowym miejscu dworca autobusowego,
- wykonaniem dodatkowego przejścia podziemnego,
- montażem wind,
- budową dwóch parkingów na ponad 100 samochodów,
- 5 km ścieżek oraz ciągów pieszo-rowerowych prowadzących do węzła,
- a także zagospodarowaniem terenu wokół
– 70 mln zł. Blisko 50 mln zł pochodziło z funduszy unijnych przekazanych przez urząd marszałkowski, resztę dołożyli miasto Chojnice, PKP PLK, powiat chojnicki i gmina Chojnice.
– Marzenia się spełniają – powiedział w pierwszych słowach przemówienia burmistrz Chojnic Arseniusz Finster.
Włodarz krótko przypomniał historię remontu – od przejęcia budynku od kolei i późniejsze rozmowy oraz negocjacje aż po zdobycie – wspólnie z Człuchowem – funduszy unijnych. Te dwa miasta połączyły bowiem siły i utworzyły (w ramach Chojnicko-Człuchowskiego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego) dwa węzły:
- w Chojnicach
- i otwarty już wcześniej w Człuchowie.
Burmistrz podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do zaprojektowania i zbudowania dworca, w tym wykonawcy prac, firmie Apollo z Kościerzyny, która, jego zdaniem, świetnie wywiązała się z tego zadania.
– Mam jednak nadzieję, że to dopiero początek tego, co będzie się tu jeszcze działo. Czekają nas modernizacja peronów, torowisk i tego, co znajduje się wokół budynku dworca. Przejmując budynek, zdjęliśmy z PKP koszty utrzymania, a to może być nawet 1 mln zł rocznie, liczę więc, że PKP zainwestuje te pieniądze w infrastrukturę wokół – powiedział Arseniusz Finster, mając na myśli chociażby zasłonięty teraz przez PKP... banerami mały obiekt po prawej stronie (idąc w stronę dworca).
Burmistrz zapewnił, że dworzec wkrótce „ożyje”, gdyż teraz kasy, informacja i pomieszczenie gastronomiczne świecą jeszcze pustkami.
Wicemarszałek Leszek Bonna przypomniał natomiast, iż w województwie pomorskim udało się w ostatnich latach, m.in. dzięki środkom unijnym, odrestaurować i zbudować już 34 węzły, a także zakupić 45 nowych pociągów, co, jego zdaniem, radykalnie poprawi komfort podróżowania po Pomorzu.
Wójt gminy Chojnice Zbigniew Szczepański cieszył się zaś, że ta inwestycja, do której jego samorząd również dołożył środki, będzie służyła mieszkańcom jego gminy. Burmistrz Człuchowa Ryszard Szybajło, który „swój” dworzec po remoncie otwierał ponad dwa lata temu, zaapelował do wicemarszałka Bonny w sprawie budowy bajpasu między Człuchowem a Wierzchowem, który przyczyniłby się do zwiększenia liczby połączeń między Chojnicami a Człuchowem i dalej Piłą, Poznaniem czy nawet Berlinem.
Na dworcu w Chojnicach można zobaczyć kolejowe pamiątki
Chojniczanin Zbigniew Reszkowski przekazał Damianowi Otto z Chojnickiego Stowarzyszenia Miłośników Kolei kolejne pamiątki do ulokowanej na dworcu izby pamięci oraz do „wagonu wspomnień”, zbudowanego w poczekalni, w którym oglądać można przeróżne kolejowe pamiątki.
Nie zabrakło też przecięcia wstęgi, poświęcenia budynku przez proboszcza Jacka Dawidowskiego, a także występu aktorów z Projektu 41 działającego przy Chojnickim Centrum Kultury.
Cichym i niezauważonym „bohaterem” był również 12-letni chojniczan Wiktor, który, ubrany w kolejową czapkę i kamizelkę, przyszedł z wielką ciekawością zobaczyć całe wydarzenie, ale nie miał odwagi, by wejść do poczekalni, gdzie wszystko się odbywało. Jak przyznał, pojawił się, gdyż, mimo iż jego bliscy nie pracują na kolei, to on… od dziecka interesuje się kolejnictwem.
Warto nadmienić też, że po remoncie dworzec stał się również „domem” dla straży miejskiej. Teraz to tam mieszczą się główna siedziba chojnickich stróżów prawa, a także centrum miejskiego monitoringu.
Napisz komentarz
Komentarze