Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Dla przyjaciół: Kachu. W Gdyni powstaje mural na cześć artysty

Tuż przed 98. urodzinami miasta, na ścianie Muzeum Miasta Gdyni zostanie odsłonięty mural inspirowany pracami wybitnego, przez wiele związanego z Gdynią artysty Kazimierza "Kacha" Ostrowskiego.
Dla przyjaciół: Kachu. W Gdyni powstaje mural na cześć artysty

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Ścianę holu wejściowego w Muzeum Miasta Gdyni prawie dekadę zdobiło malowidło ścienne „Wojna i Pokój", mural powstał z okazji wystawy polskiego i czechosłowackiego wzornictwa. Jego autorem był Paweł Ł. Borkowski z Grupy Projektor – projektant graficzny, ilustrator. W piątek, 9 lutego w muzeum zostanie odsłonięty nowy mural inspirowany pracami wybitnego, przez wiele związanego z Gdynią artysty, malarza Kazimierza „Kacha" Ostrowskiego (1917-1999), uwielbianego przez studentów profesora gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Nad wielkoformatowym obrazem pracuje od soboty autor poprzedniego malowidła – Paweł Ł. Borkowski.

Dla przyjaciół: Kachu

Praca powstaje w ramach projektu "Dla przyjaciół: Kachu", którym muzeum chce przybliżyć postać Kazimierza „Kacha" Ostrowskiego – ucznia profesorów malarstwa: Janusza Strzałeckiego, Artura Nacht-Samborskiego i Jacka Żuławskiego w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Sopocie oraz studenta w paryskim atelier awangardowych mistrzów, Ferdynanda i Nadii Léger, twórcy monumentalnych kompozycji architektonicznych wykonanych w technice sgraffito, projektanta gobelinów, dywanów i witraży.

Kazimierz Ostrowski to wpływowa postać powojennego środowiska artystycznego Wybrzeża. Po II wojnie światowej osiadł na stałe w Gdyni i przez ponad 40 lat prowadził tu swoją pracownię.

- Ostrowski w unikalny sposób, łącząc kolor i geometrię, odmalowywał charakter i tożsamość młodego, portowego miasta. Lokalna, gdyńska tematyka stanowiła sedno jego artystycznej duszy, natomiast wyraźnym, charakterystycznym głosem była abstrakcja – międzynarodowy język awangardy – tłumaczy Weronika Szerle, kuratorka projektu "Dla przyjaciół: Kachu". - Tę „Kachową" abstrakcję, a przede wszystkim postać samego Kazimierza Ostrowskiego postanowiliśmy upamiętnić właśnie w postaci muralu i aby podkreślić artystyczną ciągłość naszych działań, do jego zaprojektowania zaprosiliśmy Pawła Ł. Borkowskiego. Artysta, zamalował swoją wcześniejszą wielkoformatową kompozycję poświęconą dizajnowi a następnie odmalował, wykreowany przez siebie wierny portret Ostrowskiego, na tle będącym esencją jego ikonicznych portowych obrazów. 

Rozmowa z autorem muralu, Pawłem Ł. Borkowskim:

Żeby powstał nowy mural, musiał pan zamalować stary. Nie żal panu?

Myślę, że uprawiając sztukę w przestrzeni publicznej, jestem już z tym oswojony, że sztuka ulicy ulega metamorfozom, a nawet szybko z tej przestrzeni znika. To naturalna kolej rzeczy. „Wojna i Pokój” i tak miała dużo szczęścia, że żyła prawie dekadę. Zresztą gdyńska osłona tego muralu to była powtórka, bo premiera pomysłu miała miejsce we Wrocławiu przy okazji wystawy w BWA. Tam mural ten zniknął, gdy skończyła się wystawa. Poza tym w Gdyni zamalowuję własną pracę tworząc coś nowego, mniej boli.

Kazimierza Ostrowskiego pewnie nie udało się panu poznać?

Niestety, inny czas, nawet nie załapałbym się na to, by być jego studentem.

Nigdy nie oglądał się na innych, robił swoje, był sobą. Czuję się wyróżniony, że to mnie wybrano do pracy nad tym muralem, który powstaje w tak reprezentatywnym miejscu, a nie jestem mieszkańcem Trójmiasta. Tym bardziej czuję pokorę wobec tego dzieła, które dane mi jest tworzyć, ale i wobec tego wybitnego artysty.

Charyzmatyczna, lubiana postać. Jak się pan z nią zmierzy w swojej pracy?

Będzie to portret artysty ubranego w koszulkę z czarno – białym nadrukiem własnego obrazu na tle jego flagowych, związanych z Gdynią dzieł, kolorowych geometrycznych form, które nie są do końca abstrakcją, można tu wyczytać elementy pejzażu morskiego czy portowego, typowego dla Trójmiasta. W tym kontraście kolorów chciałbym pokazać przekorę, z której słynął. Nigdy nie oglądał się na innych, robił swoje, był sobą. Czuję się wyróżniony, że to mnie wybrano do pracy nad tym muralem, który powstaje w tak reprezentatywnym miejscu, a nie jestem mieszkańcem Trójmiasta. Tym bardziej czuję pokorę wobec tego dzieła, które dane mi jest tworzyć, ale i wobec tego wybitnego artysty.

Odsłonięcie muralu „Dla przyjaciół: Kachu” - 9 lutego, godz. 18. Po odsłonięciu muzeum zaprasza na prelekcję dr. Huberta Bilewicza pt. „Inny. Kazimierz „Kachu” Ostrowski wobec szkoły sopockiej”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama