Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Zabójstwo w Słupsku? 30-letni mężczyzna aresztowany

30-latek został tymczasowo aresztowany w związku ze śmiercią o 4 lata starszego mężczyzny, którego ciało znaleziono w niedzielę, 28 stycznia w Słupsku. 34-latek zmarł z wykrwawienia w mieszkaniu przy ulicy Lelewela. Podejrzany usłyszał zarzut spowodowania obrażeń, które skutkowały śmiercią, niewykluczone jednak, że odpowie za zabójstwo.
ogrodzona była Zatoka Sztuki w Sopocie, poszukiwania Iwony Wieczorek

Autor: Karol Makurat | Zawsze Pomorze

Słupsk: Zabójstwo przy ul. Lelewela? 30-latek tymczasowo aresztowany

Ciało 34-letniego mężczyzny zostało znalezione w niedzielę, 28 stycznia w mieszkaniu w bloku przy ulicy Lelewela w Słupsku. Na miejsce przyjechała policja, a charakter obrażeń zauważonych na zwłokach, jak relacjonują śledczy, wskazywał na duże prawdopodobieństwo, że do zgonu mogły przyczynić się osoby trzecie.

– Policjanci na miejscu, pod nadzorem prokuratora, wykonali czynności procesowe, zgromadzili materiał dowodowy, a ciało pokrzywdzonego zostało zabezpieczone do sekcji zwłok – mówi prokurator Lech Budnik, szef Prokuratury Rejonowej w Słupsku. – Bezpośrednio po ujawnieniu ciała policjanci zatrzymali 5 osób, które mogły mieć związek ze zdarzeniem. Po przeprowadzeniu dalszych czynności wytypowano sprawcę – dodaje.

PRZECZYTAJ TEŻ: Podejrzani o zabójstwo mężczyzny w Malborku zatrzymani!

Według oskarżenia, za śmierć mężczyzny odpowiada 30-latek - Sebastian L., który trafił do policyjnego aresztu, a następnie – w środę, 31 stycznia – został, na wniosek prokuratora, aresztowany tymczasowo na 3 miesiące przez Sąd Rejonowy w Słupsku.

Pozostałe 4 zatrzymane osoby zostały przesłuchane w charakterze świadków i zwolnione do domu.

– 30-latek usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu, której nieumyślnym skutkiem był zgon pokrzywdzonego. To wstępna kwalifikacja karna, która w trakcie postępowania może się jeszcze zmienić – zastrzega prok. Lech Budnik, który na tym etapie śledztwa nie odpowiada na pytania o to, czy podejrzany przyznał się do winy oraz czy złożył wyjaśnienia.

PRZECZYTAJ TEŻ: Podwójne zabójstwo w Opaleniu. Po 11 latach staną przed sądem

Tymczasem jeszcze we wtorek, 30 stycznia ekspert z dziedziny medycyny sądowej wykonał autopsję, której wstępne ustalenia wykazały, że śmierć 34-latka była nagła i nastąpiła wskutek wykrwawienia po obrażeniu odniesionym po zadaniu uderzenia „narzędziem ostrokrawędziastym”.

Wkrótce po tragedii, w niedzielę, 28 stycznia lokalne media nieoficjalnie informowały, że narzędziem zbrodni miał być nóż. Jednak na obecnym etapie wyjaśniania sprawy prokuratura nie odnosi się do tej kwestii oraz nie precyzuje, czy ostrze odpowiedzialne za śmiertelną ranę zostało zabezpieczone.

PRZECZYTAJ TEŻ: Zabójstwo w Miłocicach w noc sylwestrową. Zarzut i areszt

Zarzucane podejrzanemu przestępstwa zagrożone są karą od 5 do 30 lat więzienia, ale pełne wyniki sekcji zwłok nie zostały jeszcze opracowane. Ich efekt, podobnie jak zaplanowanych w sprawie czynności (o których bardziej szczegółowo śledczy nie informują), może być podstawą do zmiany zarzutu dla 30-latka, np., na zabójstwo, które może oznaczać nawet wyrok dożywotniego pozbawienia wolności.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama