Elektrownia jądrowa powstanie w Żarnowcu? Atomowy bałagan, który wywołał w Polsce burzę
Podczas konferencji prasowej w Chojnicach, która odbyła się w środę, 17 stycznia, wicemarszałek województwa pomorskiego Leszek Bonna podzielił się myślą, iż może warto wrócić z pomysłem budowy elektrowni jądrowej w Żarnowcu. Argumentował, że zaplanowana przez poprzedników lokalizacja w Lubiatowie w gminie Choczewo znajduje się w najcenniejszym przyrodniczo i turystycznie obszarze województwa pomorskiego.
PRZECZYTAJ TEŻ: Wojewoda ruszyła w teren. W Chojnicach rozmawiała o problemach samorządów
Myśl ta, której nie zaprzeczyła siedząca obok nowa wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz, „poszła” w Polskę jako chęć zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej i wywołała polityczną burzę, mimo wydanych przez Bonnę i Rutkiewicz wyjaśnień oraz sprostowań. Wielu polityków zarzuciło rządzącym chęć zmiany lokalizacji inwestycji, a co za tym idzie, jej opóźnienie o kilka lub nawet kilkanaście lat. Głos w tej sprawie – z Davos – zabrał nawet prezydent Andrzej Duda.
PRZECZYTAJ TEŻ: Atomowy bałagan po słowach wojewody. Elektrownia nie na Pomorzu?
Dopiero po kilku dniach ostatecznie rozwiano te wątpliwości. Ministerstwo Klimatu i Środowiska potwierdziło, że decyzja o lokalizacji elektrowni jądrowej w gminie Choczewo jest ostateczna oraz nie ma podstaw do jej zmiany.
Reprymenda dla Leszka Bonny za słowa o Żarnowcu
Na antenie Radia Zet marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk przyznał, że po powrocie z urlopu odbył rozmowę ze swoim zastępcą Leszkiem Bonną i dał mu reprymendę.
PRZECZYTAJ TEŻ: Ministerstwo Klimatu i Środowiska: Nie będzie zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej
– Nie chodzi o to, żeby zamykać komukolwiek usta, ale trzeba zwracać uwagę na konsekwencje wypowiadanych słów. Tym bardziej, że w Polsce pojawiła się po tych słowach, w jakimś stopniu potwierdzonych przez panią wojewodę, wielka burza polityczna. To absolutnie Polsce niepotrzebne i z całą pewnością na Pomorzu jest przyzwolenie dla budowy elektrowni nuklearnej. Ta wypowiedź była niefortunna, pan Bonna sam ją sprostował, o żadnych przenosinach do Żarnowca mowy nie ma – przyznał marszałek Struk w rozmowie z Radiem Zet.
Napisz komentarz
Komentarze