Mieszkańcy Lisewa i okolicznych miejscowości już od prawie dekady mają problemy z dojazdem do Tczewa. Kiedy Most Tczewski został zamknięty dla ruchu pieszego oraz kołowego, mieszkańcy terenów po "drugiej stronie Wisły" zostali pozbawieni możliwości szybkiego połączenia z Tczewem. To szczególnie uciążliwe tych osób, które pracują czy też uczą się w Tczewie. Znacznie wydłużyła trasa podróży do grodu Sambora z kilku do prawie 20 km, w ślad za tym wzrosły koszty dojazdu.
- Brak połączenia z Tczewem, to także problem dla mieszkańców Malborka, zwłaszcza odkąd prowadzone są prace na berlince – mówi Michał Romański, inicjator petycji, mieszkaniec Lisewa. - Teraz nawet podróż przez Most Knybawski jest utrudniony. Ruch odbywa się wahadłem, co znacznie wydłuża czas podróży.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Most Tczewski vs. wybory. Ruszyła kampanijna gra wokół przebudowy
Prace związane z odbudową Mostu Tczewskiego ślimaczą się już od 9 lat. Już nieraz informowaliśmy o problemach z wydaniem pozwolenia na budowę przez Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Mimo deklaracji, że już wszystko będzie dobrze kolejne razy decyzje nie zapadały. Teraz odbudowa czeka najwyraźniej na lepsze czasy - na zmianę ekipy rządowej, z którą może nastąpić zmiana na stanowisku pomorskiego konserwatora. Tczewianie także czekają na odbudowę tego cennego zabytku w wersji historycznej, na budowę filii Muzeum II Wojny Światowej. Dla mieszkańców drugiej strony ważniejsza jest odbudowa w wymiarze pragmatycznym. Na fanpage'u Lisewo Malborskie pojawiła się specjalna petycja, która w pełni oddaje nastroje mieszkańców żyjących na prawym brzegu Wisły.
- W skrócie, chodzi o to, żeby: ministerstwo Infrastruktury wydało formalną zgodę na wykorzystanie mostu kolejowego jako mostu kolejowo-pieszego, została wykonana dokumentacja zabezpieczenia kładki oraz wejść na most, zostały przeprowadzone odpowiednie prace, dzięki którym możliwe by było korzystanie z mostu kolejowego przez pieszych – wyjaśnia Michał Romański, autor petycji. - Patrząc na to, co się dzieje, a raczej nie dzieje z mostem drogowym, perspektywa na zakończenie na nim remontu jest żadna i coraz bardziej rozmywa się w czasie. Natomiast projekt udostępnienia kładki ma szansę zostać zrealizowany szybko i stosunkowo niskim kosztem, a korzyści z niego płynące będą ogromne. Bo poza zapewnieniem komunikacji pieszej, powstanie piękna trasa widokowo-turystyczna z widokiem na Dolinę Wisły, a przede wszystkim zabytkowy most.
Michał Romański zastanawiał się, czy przeciętny mieszkaniec wie "jaka jest wysokość barierek zewnętrznych mostu kolejowego? Bo według PKP Polskie Linie Kolejowe SA są one nieodpowiednie i dlatego z mostu nie mogą korzystać piesi."
Patrząc na to, co się dzieje, a raczej nie dzieje z mostem drogowym, perspektywa na zakończenie na nim remontu jest żadna i coraz bardziej rozmywa się w czasie. Natomiast projekt udostępnienia kładki ma szansę zostać zrealizowany szybko i stosunkowo niskim kosztem, a korzyści z niego płynące będą ogromne.
Michał Romański / autor petycji
Okazuje się, że mają one około 110 cm od płaszczyzny pomostów. Czyli dokładnie tyle, ile powinny mieć balustrady przy chodnikach dla pieszych według zapisu w Dzienniku Ustaw.
- To kolejny dowód na to, że kolej nie ma podstawy by mostu nie udostępnić – podkreśla Michał Romański. - Dlatego nie będziemy rozmawiali z koleją, a bezpośrednio z Ministerstwem Infrastruktury przedstawiając tam konkretne argumenty (...). Według rzecznika PKP Polskie Linie Kolejowe, mostu nie można też zabezpieczyć oddzielając pomosty piesze od torowiska. Otóż spieszę z pomocą, można. I nie jest to nic trudnego do zrobienia. Podpowiem, że tego typu zabezpieczenia nawet rzeczona kolej stosuje na swoich obiektach, np. mostach. Mamy więc po raz kolejny do czynienia z manipulacją, by wytworzyć w przestrzeni publicznej wrażenie, że zadania społeczne są absurdalne i niedorzeczne. Otóż nie są. Są praktyczne i zgodne z potrzebami. Nie jest dla nas zrozumiały opór urzędników i bierność wobec obowiązków wynikających z ustawy – zaznacza.
Każdy kto popiera inicjatywę Michała Romańskiego może złożyć swój podpis pod petycją pod tym linkiem.
Jak zapewnia Michał Romański, petycja będzie dostępna dla osób chcących wesprzeć inicjatywę mieszkańca Lisewa Malborskiego, na pewno jeszcze na początku grudnia.
Napisz komentarz
Komentarze