Przestępstwo przebiegło w sposób znany już od dłuższego czasu, niestety często opisywany w informacjach policji. Do 76-letniego mieszkańca Kwidzyna zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta Centralnego Biura Śledczego. Przekazał, że prowadzi śledztwo w sprawie korupcji w banku, w którym senior posiada oszczędności na koncie. Przekonał go, by wypłacić pieniądze z konta i przekazać je rzekomemu policjantowi.
Starszy pan postąpił zgodnie z instrukcjami - wypłacił pieniądze z konta, po czym umówił się z "policjantem" na terenie miasta, by mu przekazać gotówkę. Po pewnym czasie odebrał kolejny telefon - rzekomy funkcjonariusz CBŚ oświadczył, że dzięki pomocy seniora udało się ująć przestępców. Wieczorem mają przyjechać do mężczyzny policjanci, by oddać gotówkę i raz jeszcze podziękować za obywatelską postawę.
Oczywiście nikt nie przybył. Dopiero wtedy senior zorientował się, że mógł zostać oszukany i powiadomił prawdziwa policję. Kwidzyńscy funkcjonariusze podjęli dochodzenie i raz jeszcze apelują, by nie wierzyć w podobne wersje wydarzeń, podawane przez telefon przez osoby podające się za policjantów. Policja nigdy nie prosi o przekazywanie pieniędzy i nigdy nie informuje telefonicznie o prowadzonych działaniach.
Napisz komentarz
Komentarze