Historia starogardzkiej gorzelni ma blisko 180 lat. Pierwsze wyroby opuściły fabrykę w 1846 roku. Od tego czasu zakład kilkukrotnie przechodził w nowe ręce, a jak podkreślano podczas uroczystego otwarcia po trwającej rok rewitalizacji, historia ta jest tak samo długa, jak i skomplikowana, a losy firmy i jej pracowników to prawdziwa sinusoida – od wzlotów po upadki. Zmieniali się właściciele gorzelni, a po II wojnie światowej zakład, który uległ wówczas zniszczeniom, znalazł się nawet pod skrzydłami rządu.
Przyjechał nawet Bruce Willis
W 2001 roku Ministerstwo Skarbu Państwa sprzedało ówczesną Fabrykę Wódek Gdańskich firmie Belvedere Dystrybucja. Nadzieje w Starogardzie więc ponownie ożyły, bo w fabryce pojawił się nowy właściciel, a kilka lat później przyjechał tu nawet sam... Bruce Willis, który na jakiś czas został twarzą jednej z wódek produkowanych w starogardzkiej fabryce. Jednak kolejne lata nie były już usłane różami. Ludzie drżeli o pracę i swoją przyszłość, bo fabryka jest jednym z największych pracodawców w mieście.
W październiku 2020 roku destylarnia została kupiona przez jednego z największych producentów i dystrybutorów alkoholu w Polsce - United Beverages Company i obecnie jest odpowiedzialna za produkcję i butelkowanie wszystkich produktów spółki Premium Distillers, która jest właścicielem zakładu produkcyjnego. Warto dodać, że cała Grupa United Beverages zatrudnia około 1750 pracowników, posiada magazyny o łącznej powierzchni 125 000 m2 w całej Polsce i generuje około 4 miliardy złotych obrotu rocznie.
- Kiedy przejąłem ten biznes trzy lata temu i przyjechałem do Starogardu Gdańskiego, nie podobało mi się to, co tu zobaczyłem. Budynki były w złym stanie, płot był zniszczony i pomalowany graffiti, ale przede wszystkim widziałem zdemotywowanych i smutnych pracowników. Złożyłem im wtedy publicznie obietnicę, że każdy z nich będzie jeszcze dumny z tej fabryki, a ja obietnic dotrzymuję – mówi William Carey, prezes Grupy United Beverages. - Dziś jestem bardzo zadowolony z tej decyzji i bardzo dumny. Ta nasza wspólna podróż jednak dopiero się zaczęła, a w mojej opinii będzie to najlepsza destylarnia w Polsce, a może i w Europie.
Eksportują do 27 krajów
W październiku 2022 roku nowi właściciele zdecydowali o gruntownej metamorfozie starogardzkiej destylarni, która rocznie produkuje nawet 50 mln litrów wódki, w tym 35 mln litrów czystego alkoholu, a jej możliwości są nawet trzykrotnie większe. Produkty ze Starogardu eksportowane są już do ponad 27 krajów na całym świecie, w tym do Stanów Zjednoczonych, Niemiec, Włoch, Wielkiej Brytanii, Ukrainy, Australii, Brazylii, Chin.
- W rewitalizację zaangażowanych było ponad 100 pracowników firm podwykonawczych i bez przerywania produkcji zmiany zostały przeprowadzone w spektakularnym tempie i stylu, całkowicie zmieniając wygląd zakładu. Dbaliśmy przede wszystkim o spójność estetyczną - mówi Sławomir Mikos, członek zarządu i dyrektor operacyjny Premium Distillers.
W zabytkowej gorzelni powstanie nowoczesne centrum
W ramach prac odświeżono wygląd m.in. biurowca, laboratorium i magazynów, a elewacje ozdobiono ręcznie wypalaną cegłą z Belgii. Co rzuca się w oczy, nowa jest nie tylko brama wjazdowa, ale też kilometrowe ogrodzenie, na którym zamiast bazgrołów i wątpliwej jakości graffiti znajdują się archiwalne zdjęcia pokazujące historię fabryki.
Jak się okazuje, obecna rewitalizacja zakładu to dopiero pierwszy etap planowanej inwestycji, bo cały proces rozłożono na pięć lat. W kolejnych latach powstaną m.in.: centrum konferencyjne w zabytkowej gorzelni, specjalistyczny sklep z produktami z destylarni oraz najnowocześniejsze w Polsce i w Europie centrum dla gości.
- 177 lat historii destylarni to również 177 lat historii samego miasta i wielu pokoleń mieszkańców, którzy w tym miejscu pracowali, budując pomyślność tego zakładu, jak i samego miasta. Destylarnia przechodziła przez ten czas różne okresy – od wzlotów po upadki. Jeszcze kilka lat temu bardzo obawialiśmy się o kondycję starogardzkiej destylarni i nie wiedzieliśmy, czy przetrwa kolejne zawieruchy i wyzwania rynku. Aż do momentu, gdy pojawił się niezwykły człowiek William Carey, który okazał się nie tylko znakomitym gospodarzem, ale i wizjonerem, który patrzy daleko w przyszłość i widzi, że to miejsce może przynieść jemu, jego współpracownikom, ale i nam, mieszkańcom Starogardu Gdańskiego olbrzymi sukces. Dzisiaj, gdy zobaczyliśmy, jak zmieniła się już destylarnia w Starogardzie Gdańskim, nikt nie ma wątpliwości, że to zakład światowego formatu. Trzymam kciuki za jego powodzenie – jako gospodarz miasta i konsument tych wyrobów – powiedział podczas otwarcia prezydent Starogardu Gdańskiego Janusz Stankowiak, który wręczył Williamowi Careyowi symboliczny klucz do sukcesu, który ma prowadzić właśnie przez Starogard Gdański.
I jest szansa, że wkrótce w Starogardzie przybędzie miejsc pracy.
- Grupa United Beverages rozwija się i potrzebuje więcej nowoczesnych powierzchni magazynowych. Dzięki ich budowie Starogard Gdański stanie się nie tylko sercem produkcyjnym Grupy UB, ale także jej centrum logistycznym. Starogard jest świetnie logistycznie położony. Blisko stąd do aglomeracji trójmiejskiej, portów i autostrady. To czyni z niego doskonałe miejsce dla inwestycji. To oczywiście wiąże ze wzrostem zatrudnienia, nie tylko pracowników produkcji czy magazynów, ale także kadry zarządzającej – mówi Sławomir Mikos, z zarządu Premium Distillers.
Napisz komentarz
Komentarze