W Czarnem uwolnili lisa z wnyków. Policja szuka kłusownika
Dyżurny w Człuchowie w środę, 18 października w godzinach popołudniowych otrzymał zgłoszenie, że w Czarnem na jednej z posesji schronił się lis, który ma zatrzaśnięty na łapie wnyk. Informację o zdarzeniu przekazano dzielnicowej asp. Emilii Rokicie. O wsparcie w interwencji poproszono Karola Krasinkiewicza, miłośnika zwierząt i pracownika Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami w Człuchowie.
PRZECZYTAJ TEŻ: W Nowym Porcie lis zagryzł psa. Sprawę bada Straż Miejska
– Przestraszony widokiem ludzi lis próbował uciec z posesji, jednak utknął między szczebelkami bramy, co ułatwiło zdjęcie mu z łapy metalowego potrzasku – mówi asp. sztab. Sławomir Gradek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie. – Po uwolnieniu zwierzę zostało zabrane do weterynarza, a stalowe urządzenie do kłusownictwa zabezpieczone przez policjantkę. O zdarzeniu została powiadomiona również straż leśna.
Funkcjonariusze przypominają, że wchodzenie w posiadanie zwierzyny za pomocą wnyków, sideł czy potrzasków jest przestępstwem zagrożonym karą do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci ustalają, kto pozostawił w lesie kłusownicze urządzenie.
Napisz komentarz
Komentarze