Instruktor jeździectwa ze stadniny w powiecie kościerskim i były prezes Pomorskiego Związku Jeździeckiego Marcin P. wyszedł z więzienia. Spędził tam w sumie kilka miesięcy za popełnienie na młodych kobietach dwóch przestępstw o charakterze seksualnym. Sąd penitencjarny zdecydował, że mężczyzna resztę kary może odbywać w domu w ramach dozoru elektronicznego, który obowiązuje go jednak tylko w nocy. W dzień P. może więc prowadzić dalej zajęcia z jeździectwa z młodymi osobami.