Od kilku miesięcy w gminie Chojnice – ze względów oszczędnościowych - od godz. 23.00 do 5.00 wyłączane jest oświetlenie uliczne. Decyzja została podjęta bez wielkich sprzeciwów i przez całą jesień i zimę, gdy szybko robiło się ciemno, nikt nie zwracał się do gminy z uwagami. Na ostatniej sesji Rady Gminy Chojnice radny Tadeusz Wirkus poprosił, by przesunąć godzinę wyłączenia oświetlenie.
- Mieszkańcy zgłaszają mi, żeby przesunąć o godzinę wyłączenie światła w Nowej Cerkwi i zamiast o 23 wyłączać je o północy. Jak mówią, gdy nie mogą zasnąć i chcą sobie po 23 pospacerować, to jest ciemno – mówi radny Tadeusz Wirkus.
Wójt gminy Chojnice był zaskoczony argumentacją radnego. I zaproponował, z przekąsem, że mieszkańcom, którzy po 23 nie mogą spać i chcą sobie iść na spacer, sam kupi latarki.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Sale zamknięte, światła wyłączone. Tak gmina Chojnice oszczędza na prądzie
- Jak ktoś chce spacerować sobie po 23, to myślę, że może skorzystać z latarki w smartfonie, który w dzisiejszych czasach już każdy posiada. A jeśli nie, to jeśli będzie taka potrzeba, to dla pierwszych dziesięciu mieszkańców Nowej Cerkwi z własnej kieszeni ufunduję dziesięć latarek – mówi Zbigniew Szczepański.
Jak ktoś chce spacerować sobie po 23, to myślę, że może skorzystać z latarki w smartfonie, który w dzisiejszych czasach już każdy posiada. A jeśli nie, to jeśli będzie taka potrzeba, to dla pierwszych dziesięciu mieszkańców Nowej Cerkwi z własnej kieszeni ufunduję dziesięć latarek
Zbigniew Szczepański / wójt gminy Chojnice
Wójt przypomina, że wyłączanie świateł w miejscowościach gminy Chojnice o godz. 23 to jednogłośna decyzja radnych, która w większości była i jest akceptowalna też przez sołtysów.
- Nie może być więc innego traktowania mieszkańców jednej wsi, np. Nowej Cerkwi. Wyjątkami są miejscowości turystyczne, a dokładnie ich centra, gdzie często przemieszczają się goście i turyści, którzy np. opuszczają amfiteatry – wyjaśnia wójt Szczepański.
Za energię za oświetlenie (1800 lamp) gmina Chojnice płaciła wcześniej ok. 1 mln zł rocznie. Oszczędności podjęto, gdyż według wyliczeń ten koszt mógł skoczyć nawet do 4 mln zł.
- Musimy podjąć zdecydowane działania, by oszczędzać na prądzie, i to nie dlatego, że gmina plajtuje, ale te wyższe opłaty są kosztem inwestycji, więc albo oświetlamy, albo przeznaczymy oszczędności na inwestycje. Chcemy zaoszczędzić 2,5 mln zł rocznie, aby przeznaczać to na inwestycje – argumentował kilka miesięcy temu wyłączanie świateł w gminie wójt Zbigniew Szczepański.
Napisz komentarz
Komentarze