– Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone 5 maja 2023 roku wobec stwierdzenia, że sprawca zmarł. Natomiast postanowienie w tej sprawie jest nieprawomocne i stronom, które otrzymały lub otrzymają w najbliższym czasie odpis tego postanowienia, przysługuje prawo do złożenia zażalenia – zastrzega prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, potwierdzając wcześniejsze doniesienia Radia Gdańsk. Przedstawiciel oskarżenia publicznego nie informuje szerzej na temat tożsamości domniemanego sprawcy, wskazuje jednak, że miał się on dopuścić nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym. – W oparciu o zgromadzony materiał dowodowy, biegły z zakresu badania i rekonstrukcji wypadków morskich stwierdził szereg zaniedbań, co spowodowało tragiczne w skutkach zdarzenie, gdy jacht się przewrócił – dodaje.
Warto przypomnieć, że do katastrofy jachtu Delphia 24 na wysokości gdyńskiego Bulwaru Nadmorskiego, około trzystu metrów od brzegu doszło 8 kwietnia 2022 roku. Wskutek silnych porywów wiatru na Zatoce Gdańskiej jednostka z czterema żeglarzami na pokładzie przewróciła się. Właściciel jachtu – wypożyczonego wcześniej osobom spoza Pomorza – zawiadomił ratowników, a z czterech członków załogi ocalał jeden żeglarz, który trafił do szpitala.
Na miesiąc przed umorzeniem, pisaliśmy o raporcie na temat tragedii opublikowanym przez Państwową Komisję Badania Wypadków Morskich.
„Niska temperatura wody 5-6°C, silny sztormowy wiatr, wysiłek w czasie prób podniesienia jachtu i utrzymania się przy zanurzającym się coraz głębiej kadłubie, a także brak ciepłej odzieży oraz pianek opóźniających utratę temperatury ciała, spowodował kolejno utratę przytomności na skutek procesu hipotermii u trzech członków załogi, których ciała zabrała fala i wiatr” – pisali eksperci w opracowaniu, z którego wynikało również, że jacht w ogóle nie powinien być dopuszczony do eksploatacji w związku z brakami i nieprawidłowościami w stanie technicznym, takimi jak nieszczelność dziobowej komory wypornościowej.
Napisz komentarz
Komentarze