Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama

Przez trzy lata okradał firmę. Kupował samochody, zegarki i perfumy

Kupował samochody, kosmetyki, zegarki oraz sprzęt RTV i AGD, a wszystko to za pieniądze, które przez prawie trzy lata wyprowadził z firmy, w której był zatrudniony. Zamiast do kontrahentów czy urzędu skarbowego, firmowa kasa trafiła prosto na jego konto. Wpadł podczas wspólnej akcji gdańskich policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą i korupcję, funkcjonariuszy kryminalnych ze Szczecina oraz Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa. Straty oszacowano na 13 mln zł.
Przez trzy lata okradał firmę. Kupował samochody, zegarki i perfumy

Autor: KWP Gdańsk

Na polecenie prokuratora i we współpracy z gdańskimi policjantami zwalczającymi przestępczość gospodarczą i korupcję, na terenie Szczecina tamtejsi kryminalni zatrzymali 42-letniego mężczyznę, podejrzanego o wyprowadzenie pieniędzy z gdańskiej spółki stanowiącej część międzynarodowej korporacji. Zatrzymanie 42-latka to efekt śledztwa prowadzonego pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Gdańsk Oliwa przez funkcjonariuszy Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.

Według ustaleń śledczych, mężczyzna w okresie od listopada 2019 roku do maja 2022 roku pracując w spółce, zwracał się do innych pracowników o zatwierdzanie przelewów, które rzekomo miały trafiać na rachunki organów podatkowych lub kontrahentów spółki. W rzeczywistości przelewy te wpływały na jego prywatne rachunki bankowe. W ten sposób naraził pracodawcę na straty przekraczające 13 mln zł.

- Jak ustalono, w ramach wewnętrznych procedur związanych z wprowadzeniem do systemów bankowych przelewów dokonywanych w imieniu pokrzywdzonej spółki przez osoby zatrudnione w spółkach powiązanych z nią, zwracał się do tych osób o zatwierdzenie i wykonanie wskazywanych  przez siebie  przelewów  na określone konta - informuje prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - Przy czym osoby te wprowadzał w błąd, że adresatami przelewów są polskie organy podatkowe lub kontrahenci pokrzywdzonej spółki. Nadto wskazywane konta były należącymi do niego rachunkami osobistymi, bądź rachunkami  technicznymi.

W trakcie przeszukań pomieszczeń należących do mężczyzny na poczet przyszłych kar oraz roszczeń, funkcjonariusze zabezpieczyli między innymi zegarki, perfumy, sprzęt RTV i AGD, kosmetyki oraz 5 samochodów o wartości 4 mln zł. Jak ustalili, podejrzany zakupił te przedmioty z pieniędzy pochodzących z przestępstwa. W tej sprawie planowane są kolejne zabezpieczenia dotyczące nieruchomości należących do mężczyzny.

Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa w stosunku do mienia znacznej wartości. Decyzją sądu 42-latek został tymczasowo aresztowany, grozi mu teraz do 10 lat więzienia. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu przestępstwa i odmówił złożenia wyjaśnień. Został tymczasowo aresztowany na okres jednego miesiąca. Jak informuje rzeczniczka prokuratury, postępowanie ma charakter rozwojowy. Ustalono kolejnych kilkanaście rachunków bankowych, którymi w swoim procederze mógł posługiwać się podejrzany. Trwa ich analiza. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama