Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu obchodzony jest od roku 2005, kiedy zapadła decyzja Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Po raz pierwszy w Gdańsku upamiętniono ten dzień w roku 2018, z inicjatywą wystąpił prezydent Paweł Adamowicz.
Międzynarodowy Dzień Pamięci o Ofiarach Holokaustu. Uroczystości w Gdańsku
Gdańskie uroczystości w piątek, 27 stycznia rozpoczęły się w Nowej Synagodze częścią artystyczną z recytacjami, śpiewem, także z prezentacją filmu dokumentalnego o Holokauście. Wspólnie odmówiono modlitwę za pomordowanych, przed bożnicą zapłonęły znicze.
– Każdy z tych 6 milionów miał swoją historię, swoją rodzinę, swoje przeżycia, życie duchowe. Byli to ludzie bogaci, przedsiębiorcy, artyści, lekarze. Byli to też ludzie ubodzy, bardzo ubodzy, żydowska biedota z II Rzeczypospolitej, która żyła w swoich małych światach, trudniąca się rzemiosłem, handlem. Ale tych wszystkich ludzi łączyła jedna rzecz: byli Żydami. I tylko z tej racji ich życie było skazane na szybki koniec. Misternie opracowany plan w niespełna dwa lata unicestwił niemal całą społeczność europejskich Żydów – mówił Michał Rucki, wiceprzewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Gdańsku.
– Żydzi ukrywali się po aryjskiej stronie, uciekali przed nazistami do Związku Radzieckiego. Dzieci żydowskie ukrywały się w rodzinach polskich, i tak przeżyły wojnę. W różny sposób, w różnych warunkach, ale dzięki temu my dzisiaj, pokolenie powojennych Żydów, możemy państwa gościć w murach synagogi i powiedzieć o sobie tak, jak mówili nasi dziadkowie: jesteśmy tu w dalszym ciągu – dodał Michał Rucki.
PRZECZYTAJ TEŻ: Noc Kryształowa. „Trzeba tę datę, ku przestrodze, przypominać, mówić o tym”
Wiceprezydent Gdańska Piotr Kryszewski przypomniał postać Roberta Kaltera, rabina Gdańska, który w latach 20. poprzedniego stulecia organizował, wspólnie z wieloma innymi Żydami, pomoc dla swoich rodaków uciekających z bolszewickiej Rosji. Liczne grono tych uciekinierów pozostało w Gdańsku, niestety, potem podzielili los innych ofiar Holokaustu.
W sąsiedztwie miejsca, gdzie w Gdańsku istniała niegdyś Wielka Synagoga, znajduje się teraz Gdański Teatr Szekspirowski, współorganizujący obchody poświęcone pamięci ofiar Holokaustu.
– Bardzo staram się, by w Teatrze Szekspirowskim były podejmowane tematy antysemityzmu, rasizmu, wolności, wolności słowa oraz przestrzegania praw człowieka. Jeśli to my nie będziemy tej wiedzy przekazywać ludziom, to oni zginą w swoich telefonach komórkowych, myśląc, że życie właśnie tam się kończy – mówiła Agata Grenda, dyrektorka Gdańskiego Teatru Szekspirowskiego.
W ramach uroczystości odbył się koncert carillonowy z wieży Ratusza Głównego Miasta, który wykonała miejska carillonistka Monika Kaźmierczak.
Napisz komentarz
Komentarze