Prawie 750 tysięcy zł kary dla operatora hulajnóg z Sopotu

O sprawie poinformował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w oficjalnym komunikacie na temat decyzji wydanej wobec firmy Logo-Sharing z Sopotu, zajmującej się wynajmem hulajnóg w miejscowościach turystycznych. Reakcja instytucji była efektem wielu skarg konsumentów, informacji od Inspekcji Handlowej i rzeczników konsumentów. Z sygnałów trafiających do UOKiK wynikało, że wiele osób nie było świadomych, że płacąc za jeden przejazd, faktycznie zamawiają cykliczną subskrypcję. Tym samym z ich kont znikało – nie jednorazowo, a w zależności od pakietu dziennie - 20 złotych lub 50 zł, tygodniowo - 100 zł tygodniowo albo miesięcznie - 300 zł. Informacje na ten temat zawarta była w regulaminie, koniecznym do akceptacji by przejechać się hulajnogą Logo-Sharing, jednak dokument zawarty był aż na 19 stronach A4 – co nie ułatwiało orientacji. Dlatego wiele osób podawało komórkowej apce numer swojej karty i wybrało pakiet (przykładowo nazywający się: „20 PLN/dzień dayPASS. Startujesz gratis oraz otrzymasz 40 min jazdy/dzień”), a następnie wciskało przycisk „aktywuj” i ze zdziwieniem odkrywało, że pieniądze z konta znikają regularnie.

„Konsumenci mieli utrudniony dostęp do informacji o tym, jak z niej zrezygnować, co oznacza, że przez długi czas mogli za nią płacić. W ten sposób osoby zawiadamiające Urząd straciły kilkaset, a nawet kilka tys. zł. Co więcej, nie miały one możliwości bezpośredniego kontaktu z pracownikami spółki – firma udostępniła numer infolinii, na której odtwarzane było nagranie odpowiedzi na najczęstsze pytania” – czytamy w komunikacie UOKiK.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Taniej za hulajnogi w Gdyni. Ulga wyłącznie dla mieszkańców

- Konsument ma prawo oczekiwać, że przed wykupieniem usługi przedsiębiorca przedstawi mu najważniejsze informacje o jej warunkach – w tym o cenie. Konsekwencje finansowe to podstawowy czynnik wpływający na to, czy klient ostatecznie skorzysta z usług. Skargi, które otrzymaliśmy, pokazują, że na wynajem hulajnogi decydowali się często spontanicznie turyści przebywający na wakacjach, którzy nie zdawali sobie sprawy, że zamówili subskrypcję – relacjonuje Tomasz Chróstny, prezes UOKiK. - Aplikacje, za pomocą których zamawiamy taki przejazd, powinny być proste i zrozumiałe, bez haczyków, wielostronicowych regulaminów i długiej analizy prawnej. Już na samym początku konsument powinien wiedzieć, za co i ile płaci. Aplikacja mobilna Logo-Sharing tego nie zapewniała – dodaje.

Jak się dowiadujemy, za naruszenie zbiorowych interesów konsumentów na Logo-Sharing Sp. z o. o. Sp. k. w Sopocie nałożono karę dokładnie 744.472 złotych. Informacje o decyzji mają ukazać się w dzienniku ogólnopolskim na koszt przedsiębiorcy, a decyzja jest prawomocna.

ZOBACZ TEŻ: Gdynia dopłaci do rowerów elektrycznych