Ze zdemontowanych już przez firmę z Nieżychowic przęseł ogrodzenia zostaną teraz wycięte czerwone gwiazdy. Pozostałe elementy ogrodzenia zostaną odnowione, przemalowane i wrócą na swoje miejsce, czyli wokół cmentarza żołnierzy Armii Czerwonej poległych w walce z niemieckim okupantem w 1945 roku. Cmentarz ten znajduje się tuż przy cmentarzu parafialnym i jest zlokalizowany przy dużym skrzyżowaniu Kościerska – Młodzieżowa – Obrońców Chojnic. Koszt tej „operacji” dla miasta to blisko 50 tys. zł.
Decyzję o usunięciu czerwonych gwiazd z przestrzeni Chojnic radni Chojnic podjęli miesiąc temu. Najpierw radny Zdzisław Januszewski zaproponował "odnowienie" i przemalowanie całego ogrodzenia cmentarza żołnierzy radzieckich farbą i zamalowanie czarnym kolorem czerwonych gwiazd. Po dyskusji podjęto decyzję, aby podczas „renowacji” te gwiazdy po prostu wyciąć. I to właśnie się dzieje.
Póki co nie ma w radzie Chojnic jednomyślności i zgody na ekshumację żołnierzy. Czerwone gwiazdy zostaną też na pomniku i nagrobkach.
Od wielu lat w Chojnicach trwała dyskusja, czy burmistrz Chojnic wraz z niektórymi radnymi powinni każdego roku w lutym składać kwiaty i zapalać znicze w tym miejscu... Po niedawnym ataku Rosji na Ukrainę wydaje się, że ten problem sam się rozwiązał.
Napisz komentarz
Komentarze